Memoria [PL] Nr 94 | Page 14

Następnie uczestnicy konferencji mieli możliwość spotkania się w małych grupach wokół przykładów dobrych praktyk

w dziedzinie pamięci, pojednania, edukacji pokojowej, przeciwdziałania dyskryminacji oraz inkluzji. W tej części swoje projekty mogli zaprezentować przedstawiciele Homo Faber

z Polski, Aegis Trust z Rwandy, Pink Triangle Legacies z USA, Domu Anny Frank

z Niderlandów, Terraforming z Serbii oraz Muzeum Auschwitz.

– Dużą wartością tej dyskusji była możliwość rozmowy o projektach realizowanych

w różnych częściach świata, w różnych kontekstach, która pokazała, że do nauczania

o trudnych zagadnieniach naszej historii można podchodzić na różne sposoby, a tym samym dostarczyła inspiracji do dalszej pracy edukacyjnej – podsumowała moderatorka dr Agnieszka Kita, zastępca kierownika Archiwum Muzeum.

W trzecim dniu konferencji dyskusja zmierzała w kierunku przyszłości. Pierwszy panel dotyczył trudniej pamięci o zbrodniach i jej roli w dobie kryzysu.

– Zastanawiamy się nad wieloma wyzwaniami

i problemami, które stanowią tę sytuację kryzysu. Powinniśmy pomyśleć też o tym, że my jako edukatorki i edukatorzy, osoby pracujące w obszarze pamięci, jesteśmy częścią tego problemu – spuentował dyskusję dr Matthias Heyl, kierownik Działu Edukacji

w Miejscu Pamięci Ravensbrück.

Podczas kolejnej sesji uwaga skupiła się na procesach dzielenia się pamięcią

i kształtowaniu opowieści o przeszłości

z poziomu instytucjonalnego. Paneliści zgodnie podkreślili potrzebę zwrócenia większej uwagi na optykę odbiorcy, która definiuje sposób rozumienia zarówno miejsca, jak i przekazywanej opowieści.

Finałowa dyskusja próbowała dać odpowiedź na pytanie dotyczące przyszłości pamięci

z perspektywy globalnej.

– To prawda, że ​​wspomnienia zbrodni, wojny, inności zajmują nasze umysły, ponieważ są dzielące, a rzeczy, które dzielą, mają tendencję do przyciągania naszych umysłów. Ale chcę zaproponować inne podejście do tego myślenia. Myślę, że historie współpracy, a więc historie pokoju, są czymś o wiele silniejszym niż historie wojny i okrucieństw. Współpracujemy cały czas. Cała nasza historia jest historią współpracy. […] I dlatego mamy złożone społeczeństwa. I dlatego możemy robić straszne rzeczy, takie jak te, które wydarzyły się w Auschwitz. Ale dlatego możemy również budować, pojednać się,

a także zorganizować tę konferencję, która

w konstruktywny sposób zastanawia się nad okrucieństwami przeszłości ­­– podkreślił Nadav Neuman z Sapienship.

– Nie udało nam się odpowiedzieć na pytanie, postawione w tytule konferencji. Ale też nie takie było założenie. O wiele bardziej znaczące było wspólne szukanie odpowiedzi – tak konferencję podsumowała Nataliia Tkachenko, która była jedną z koordynatorek konferencji

w MCEAH.

– Mamy nadzieję, że zabierzecie ze sobą poczucie, że w obliczu tego kryzysu nie jesteście sami, że jest nas więcej – ludzi, podzielających te same wartości różnorodności, tolerancji, szacunku, demokracji i pokoju – dodała druga z koordynatorek Marine Dudziak-Vannier.

Podczas konferencji wręczono także nagrody „Gdyby zabrakło dziesięciu…”, które otrzymują wolontariusze oraz przedstawiciele instytucji wspierających wolontariat w Miejscu Pamięci.

14