Memoria [PL] Nr 93 | Page 14

Jednak rzeczywistość jest taka, że każda technologia jest projektowana i wdrażana

z myślą o konkretnych celach i w złożonych kontekstach społeczno-technicznych. Cały rozwój technologiczny ma swoje korzenie

w kwestiach fundamentalnie politycznych7. Historia wielokrotnie pokazała, że stopień wspólnego dobrobytu gospodarczego, wynikającego z innowacji technologicznych, zależy od wyborów dotyczących tego, co jest rozwijane i w jaki sposób. Powszechnie współdzielony dobrobyt nie jest w żaden sposób gwarantowany8.

Jako współczesnym technologom, nie wystarczy nam akceptować narracji o postępie lub neutralności technologicznej jako pewniku. Bezkrytyczne podejście do rozwoju technologicznego może uniemożliwić powszechne współdzielenie korzyści społecznych. Bez krytycznej oceny naszej pracy możemy być ślepi na sposoby, w jakie nowe technologie wzmacniają istniejące systemy eksploatacji i marginalizacji, a nawet produkują nowe. Zatem krytyczna i ciągła refleksja nad tym, co tworzymy, jak to może być stosowane i jakie są konsekwencje naszych wyborów projektowych i wdrożeniowych, to najlepsze możliwe podejście do tematu.

Jezuici i codzienny rachunek sumienia

Chociaż ta krytyczna refleksja ma ogromne znaczenie, identyfikacja sposobów, w jakie współczesna technologia jest uwikłana

w utrwalanie lub innowację systemów marginalizacji, może być przytłaczająca. Biorąc pod uwagę złożoność i globalny charakter współczesnych systemów społeczno-technicznych, trudno stwierdzić, od czego należy zacząć. Na szczęście, dla nas, technologów, złożone systemy są naszą sterownią. Jeśli potrafimy projektować samoloty, które latają, obsługiwać łaziki na Marsie i rozwijać generatywne modele sztucznej inteligencji (AI) z miliardami parametrów, być może potrafimy również myśleć krytycznie o wpływie naszej pracy.

W dziedzinie technologii wielu inżynierów, takich jak ja, uważa się za „rozwiązywaczy” problemów. Jeśli chcemy być etycznymi projektantami, musimy stosować te same umiejętności rozwiązywania problemów do drażliwych, zawodowych kwestii moralnych.

Aby uporać się ze złożonymi problemami technicznymi, inżynierowie dzielą je na mniejsze, łatwiejsze do opanowania części. Poszczególni inżynierowie pracują nad tymi wyzwaniami o mniejszym zakresie

i koordynują działania, aby połączyć poszczególne komponenty tak, by cały system działał razem. Możemy zastosować podobne podejście, zastanawiając się nad wpływem naszej pracy.

Jezuici, zakon religijny w tradycji katolickiej, oferują bogactwo zasobów i praktyk, z których korzystają zarówno osoby w zakonie, jak i poza nim w celu indywidualnego i wspólnotowego rozeznania – przemyślane i celowe zastanawianie się nad decyzjami, w tym nad wyborami moralnymi lub zawodowymi9. Jedna z takich praktyk, zwana codziennym rachunkiem sumienia, zachęca praktykujących do mentalnego przeglądu i oceny decyzji, które podejmują każdego dnia10. Praktykujący zaczynają od wyrażenia wdzięczności za dary, które mają w swoim życiu. Następnie przechodzą do przeglądu swoich działań danego dnia i emocji, które wywołują w nich różne momenty. Następnie skupiają się na jednym lub kilku momentach i na tym, w jaki sposób ich działania były lub nie były zgodne

z ich wartościami. Na koniec skupiają się na kolejnym dniu, zastanawiając się, w jaki sposób mogą działać w zgodzie ze swoimi wartościami.

Rachunek sumienia można praktykować

w dowolnym miejscu i czasie. Jest to elastyczna praktyka, która pozostawia praktykującym tyle czasu, ile chcą, na refleksję nad swoim dniem. Przesunięcie uwagi

w kierunku sprawczości praktykującego pozwala mu skupić się na konkretnych sposobach wprowadzania małych zmian, aby żyć w pełni zgodnie ze swoimi wartościami.

Z jednej strony, takie skupienie pozwala uniknąć potencjalnego paraliżu, który może wynikać z samej złożoności inherentnej we wprowadzaniu radykalnych zmian. Z drugiej strony, może pomóc rozpoznać własny potencjał do wprowadzania znaczących zmian

i uniknąć rozczarowania i fatalizmu co do możliwości zmiany.

Jakie zmiany byłyby możliwe, gdyby współcześni inżynierowie i technolodzy przyjęli praktykę rachunku sumienia? Opierając się na trzech kluczowych tematach poruszanych w całym doświadczeniu FASPE – abstrakcji, odpowiedzialności i zbiorowej mocy – proponuję praktykowanie codziennego jezuickiego rachunku sumienia zwanego „Tech Examen”, który mogą praktykować projektanci i technolodzy w swoim życiu zawodowym.

W poniższych sekcjach zgłębiam każdy temat

i to, jak odnosi się on do podróży FASPE. Proponuję również pytania odpowiadające każdej kategorii. Na końcu tego rozważania pytania te są zebrane w „Tech Examen”

i stanowią przegląd tego, jak zaangażować się w tę praktykę.

Suche kości w Auschwitz

Pod koniec podróży FASPE, kiedy odwiedziliśmy tereny Auschwitz, przypomniała mi się historia suchych kości z Księgi Ezechiela 37, która jest również cytowana w inskrypcji przy wejściu do pomnika Yad Vashem. W tej historii prorok Ezechiel zostaje zrzucony do doliny suchych kości, metafory domu Izraela, który w tym czasie przebywał na wygnaniu

w Babilonie. Następnie Bóg prosi Ezechiela, aby prorokował kościom, aby przywrócić je do życia. Bóg, działając poprzez proroctwo Ezechiela, ożywia kości oddechem życia, symbolem obietnicy odnowienia. Na początku tej historii Bóg pyta Ezechiela: „Synu człowieczy, czy ożyją te kości?”

Kiedy stałem w Auschwitz, budynki, cele więzienne, drut kolczasty, krematoria i cała ich pełna okrucieństw historia zdawały się wołać

i prosić właśnie o to. Zastanawiałem się, czy współczesne zmarginalizowane i uciskane kości na całym świecie ożyją? Być może pierwszą częścią przywracania suchym kościom życia jest zatrzymanie się na chwilę, zastanowienie się i „pomyślenie o tym, co robimy”11.

14

7 Langdon Winner. Do artifacts have politics? In Computer ethics, pages 177–192. Routledge, 2017.

8 Simon Johnson and Daron Acemoglu.

9 Office of Ignatian Spirituality. Ignatian Discernment.

10 Office of Ignatian Spirituality. The Examen.