wiadomo, że w okresie jesiennym i zimowym więźniowie pracujący przy pracach budowlanych pod gołym niebem często zakładali pod pasiak worki po cemencie jako dodatkową ochronę przed chłodem (co zresztą było zabronione). Jednak Pietrzykowski przybył do Auschwitz
w połowie czerwca; w pierwszych miesiącach pobytu w obozie więźniom nie dokuczał chłód, ale przeciwnie, nieznośny upał, a po całym dniu pracy pod gołym niebem zdarzały się raczej udary słoneczne niż przeziębienia. Ta udręka, charakterystyczna dla początków pobytu Pietrzykowskiego w obozie, nie znalazła w filmie odzwierciedlenia.
W wielu późniejszych scenach widzimy esesmanów w długich płaszczach i kapo ubranych w grube swetry i kurtki z kożuchem na kołnierzach, choć z kontekstu i historii wynika, iż jest to późna wiosna lub lato. Zapewne taki dobór kostiumów wiązał się wprost z warunkami panującymi na planie. Zdjęcia rozpoczęto jesienią 2019 r., a ukończono z początkiem 2020 r. Oglądając efekt końcowy, można ocenić, że skumulowanie w krótkim okresie jesienno-zimowym zdjęć do filmu, którego akcja rozpoczyna się na początku lata 1940 r.
i obejmuje niemal trzy lata (do wiosny 1943),
i w którym wiele scen rozgrywa się w plenerze, okazało się błędem. Powoduje to dezorientację, a uchwycenie upływu czasu i datacji kolejnych zdarzeń – co dla filmu historycznego jest szczególnie istotne – wymaga od widza dużego skupienia i wcześniejszej znajomości historii, którą śledzi na ekranie; a i tak nie zawsze jest możliwe. Być może sytuacja epidemiologiczna wymusiła, aby samym zdjęciom nie poświęcać więcej czasu i by zrealizować je w czasie jesieni
i zimy niemniej film z pewnością zyskałby, gdyby lepiej odtworzono w nim upływ czasu choćby poprzez wyraźnie dostrzegalną zmienność pór roku.
Zdumiewa, że ewidentnej dbałości o detale scenografii i kostiumów towarzyszą poważne przekłamania dotyczące topografii obozu Auschwitz w roku 1940 i późniejszych. Tym bardziej że teren ten zachował się w niemal niezmienionym od czasów wojny kształcie. Oczywiście, w niektórych przypadkach ów brak wiernego odwzorowania można by tłumaczyć zaistnieniem przesłanek obiektywnych, jak brak środków czy możliwości stworzenia scenografii, która wiernie oddawałaby m.in. również otoczenie obozu. Niestety jednak wydaje się iż w wielu przypadkach jest to wynik niedostatków wiedzy, braku dbałości oraz celowego działania. Być może twórcy filmu nie do końca mają świadomość konsekwencji, jakie niesie ze sobą takie wizualne upraszczanie Auschwitz. Można je przedstawić na przykładzie tego, jak w społecznym wyobrażeniu (które znajduje odzwierciedlenie również w filmie Mistrz) kształtuje się obraz otoczenia obozu Auschwitz i jego związku z miastem, na obrzeżach którego został stworzony.