Memoria [PL] Nr 38 (11/2020) | Page 18

SOBIBÓR – WYSTAWA W MIEJSCU ZBRODNI I PAMIĘCI

Aleksandra Skrabek, Państwowe Muzeum na Majdanku

Wystawa nosi tytuł „SS-Sonderkommando Sobibor. Niemiecki obóz zagłady 1942–1943” i jest prezentowana w nowoczesnym pawilonie muzealnym, będącym częścią nowej aranżacji przestrzennej sobiborskiego miejsca pamięci. Projekt budynku i otoczenia, nawiązujący do założeń zagospodarowania terenu z 1965 roku, został opracowany przez: Piotra Michalewicza, Łukasza Mieszkowskiego, Mateusza Tańskiego i Marcina Urbanka – laureatów międzynarodowego konkursu na architektoniczno-artystyczną koncepcję tego miejsca. W zamyśle projektantów usytuowanie budynku muzeum ma kierować uwagę zwiedzających na dwa miejsca o szczególnym znaczeniu dla historii obozu: rampę kolejową, gdzie zatrzymywały się pociągi z deportowanymi i dawny obóz więźniarski, w którym wybuchło powstanie. Jak podkreśla kurator wystawy i dyrektor Muzeum, dr Tomasz Kranz „przygotowana przez architektów realizacja ma symbolicznie zaznaczać granicę między śmiercią a wywalczoną przez część więźniów wolnością”. Idea czytania poobozowego krajobrazu i odkrywania jego śladów i znaczeń towarzyszyła również twórcom ekspozycji.

Wystawa unaocznia i przybliża realia funkcjonowania niemieckiego obozu zagłady w Sobiborze jako części zakrojonego na szeroką skalę planu eksterminacji ludności żydowskiej w okupowanej przez III Rzeszę Europie. Na szesnastu panelach tematycznych omówione zostały kluczowe zagadnienia historii Zagłady – od założeń nazistowskiej polityki rasowej i planów eksterminacji Żydów pod kryptonimem „Einsatz Reinhardt”, poprzez organizację wysiedleń i masowych mordów, po szczegółowe kwestie dotyczące funkcjonowania obozu oraz zorganizowanego 14 października 1943 roku powstania – jednego z najbardziej heroicznych aktów żydowskiego oporu w latach II wojny światowej.

Celem wystawy, wynikającym z misji Muzeum, jest opowiedzenie obecnym i przyszłym pokoleniom o Zagładzie, a także upamiętnienie i przywrócenie podmiotowości tysiącom – w większości bezimiennych – ofiar z pomocą swoistej archeologii pamięci. Udało się tego dokonać dzięki zaprezentowaniu relacji byłych więźniów, przywołaniu nazwisk ofiar, miejsc ich pochodzenia, przedstawieniu fotografii niektórych z nich. Niemal setka zdjęć i dokumentów odtwarza topografię obozu, wygląd znajdujących się na jego terenie zabudowań, utrwala dramat deportacji i transportu żydowskich rodzin, pokazuje twarze sprawców zbrodni i ich ofiar.

Misternie skonstruowaną bazę wspomnień dopełniają obiekty odnalezione, w miejscu zbrodni, podczas prac archeologicznych. W wyniku wieloletnich badań odkryto liczone w tysiącach znaleziska m.in.: fragmenty zabudowań, w tym fundamenty komór gazowych. Najliczniejszą grupę stanowią jednak przedmioty przywiezione przez deportowanych do obozu i to one mają największą wartość emocjonalną, historyczną i symboliczną. Georges Didi-Huberman w książce Obrazy mimo wszystko pisał o kilku fotografiach wykonanych potajemnie przez więźniów przemyconym do obozu aparatem: „Nie odwołujmy się […] do niewyobrażalnego. O ile ciężej było tym więźniom wykraść z obozów strzępki, które teraz przechowujemy, utrzymując z trudem ich ciężar jednym spojrzeniem. Cenniejsze i mniej kojące od wszelkich możliwych dzieł sztuki są dla nas te strzępki, w ten sposób wyrwane światu, który chciał uniemożliwić ich istnienie”. Myśl tę można odnieść się do wszystkich przedmiotów, które przetrwały i dają dramatyczne świadectwo zbrodni. Twórcy wystawy nadali im szczególne znaczenie.

W ostatnich dniach października Państwowe Muzeum na Majdanku otworzyło w swoim oddziale w Sobiborze długo oczekiwaną wystawę stałą, dokumentującą historię niemieckiego obozu zagłady w Sobiborze, w którym esesmani zgładzili ok. 180 tys. żydowskich dzieci, kobiet i mężczyzn.