Jego raporty, wysyłane głównie za pośrednictwem więźniów zwalnianych z obozu lub uciekinierów – były dramatycznym wołaniem o pomoc. Ale pomimo ich przerażającej treści ratunek spoza obozowych drutów nie nadchodził.
Książkę Fairweathera czyta się w dużym napięciu, nie mogąc się oderwać od jej treści. Szczególnie odkrywcze są jej fragmenty, opisujące przekazywanie raportów Pileckiego rządowi polskiemu w Londynie i aliantom za pośrednictwem kurierów, takich jak Szwed o nazwisku Sven Norman, czy polski kurier Napoleon Segieda, którego osiągnięcia w przekazywaniu tych informacji na Zachód są wręcz nieprawdopodobne.
Książka przypomina również, że niemiecki nazistowski obóz Auschwitz w początkowym okresie był miejscem kaźni niemal wyłącznie Polaków. Ginęli tutaj przede wszystkim przedstawiciele polskiej inteligencji oraz członkowie polskiego ruchu oporu, Polacy schwytani podczas łapanek, jak również w niewielkiej liczbie polscy Żydzi przywożeni w transportach razem z Polakami. Masowa zagłada ludności żydowskiej rozpoczęła się w komorach gazowych KL Auschwitz II-Birkenau dopiero wiosną 1942 r. Równocześnie transporty polskie kierowane były nadal do tego obozu aż do końca jego istnienia „Ochotnik” rzuca przede wszystkim światło na ten wczesny okres istnienia KL Auschwitz, który na Zachodzie jest mało znany.
Ponadto poprzez publikację Fairweathera najnowsza historia Polski, przedstawiająca opór Polaków wobec dwóch zbrodniczych totalitaryzmów trafi do świadomości wielu czytelników anglojęzycznych, zadając fałsz określeniu „polskie obozy koncentracyjne”, z którymi spotykają się w swoich rodzimych mediach.
Jack Fairweather napisał biografię Witolda Pileckiego, w której skrótowo przedstawia jego młodość i życie w okresie międzywojennym na Kresach, a następnie to, w jaki sposób znalazł się on dobrowolnie w KL Auschwitz. Stara się wyjaśnić motywację tego czynu poprzez przedstawienie, jakim był człowiekiem. Nie brak w książce również informacji o tym, co stało się, gdy uciekł z obozu, a także jest przedstawiona jego walka w Powstaniu Warszawskim i przeciwstawienie się po wojnie komunizmowi, co ostatecznie przypłacił życiem, skazany w okresie terroru stalinowskiego w Polsce na śmierć i rozstrzelany w więzieniu mokotowskim
w Warszawie 25 maja 1948 r.
Publikacja brytyjskiego pisarza opowiada jednak przede wszystkim o fragmencie życia Witolda Pileckiego jako więźnia KL Auschwitz, który raportował o nazistowskich zbrodniach. Jego celem – podkreśla autor - stało się również doprowadzenie do przekonania aliantów, aby dokonali bombardowania obozu. Narzędziem do tego miały być „raporty Witolda” przekazywane z KL Auschwitz na przestrzeni prawie trzech lat, w których informował o przekształcaniu obozu koncentracyjnego przeznaczonego dla polskich elit w ośrodek masowej zagłady Żydów, przywożonych na śmierć niemal z całej Europy.
Raporty rotmistrza Pileckiego nie było oczywiście jedynym źródłem informacji o zbrodniach popełnianych w KL Auschwitz.
Jack Fairweather wspomnina, że w kwietniu 1944 r. uciekło z KL Auschwitz dwóch Żydów ze Słowacji, których relacje dotarły też na Zachód. Nie wymienia jednak ich nazwisk – Rudolf Vrba i Alfred Wetzler i nie pisze o tym, że na podstawie ich relacji powstało obszerne sprawozdanie w języku słowackim i niemieckim, przekazane potajemnie do rządów państw alianckich, Światowego Kongresu Żydów, Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, a nawet Watykanu.
Nie wspomina również o tym, że już w listopadzie 1943 roku zbiegł z obozu Polak Jerzy Tabeau. Polskie podziemie wysłało jego sprawozdanie z pobytu w obozie na Zachód. W Szwajcarii trafiło ono w ręce dyplomatów i przedstawiciela Światowego Kongresu Żydów. Tak zwany raport polskiego majora dotarł także do rządów Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Na Zachód także została w 1944 r. przekazana, nie wspominana również przez tego autora, relacja sporządzona przez dwóch innych Żydów, uciekinierów – Czesława Mordowicza i Arnošta Rosina. Wszystkie te dokumenty publikowano w całości lub fragmentach w krajach alianckich i Szwajcarii. W listopadzie 1944 r. w Waszyngtonie została wydana broszura „German Extermination Camps – Auschwitz and Birkenau”. Pierwsza jej część zawierała tekst Vrby i Wetzlera, uzupełnione sprawozdaniem Mordowicza i Rosina, w drugiej zaś znajdował się „raport polskiego majora” – Jerzego Tabeau.