W grudniu Lutz wraz z żoną oraz współpracownikami schronili się w piwnicy Ambasady Wielkiej Brytanii, której ochrona stanowiła prawny obowiązek w ramach wypełnianych przez Lutza zadań dyplomatycznych. Na zewnątrz szalały działania w ramach Oblężenia Budapesztu. Na początku 1945 roku, po dwóch miesiącach spędzonych w zatłoczonej piwnicy, osoby w niej przebywające zostały w końcu uwolnione. Po powrocie do Szwajcarii Lutz stworzył raporty poświęcone swojej pracy w Budapeszcie, lecz najpierw doczekał się informacji zwrotnej jedynie w odniesieniu do raportu z poniesionych wydatków. Skontaktował się z nim urzędnik finansowy w związku z wydatkiem na szklankę soku pomarańczowego, którą Lutz zamówił do śniadania w Stambule – pierwszym przystanku po ucieczce z budapesztańskiego piekła.
Ostatecznie Lutz spotkał się z surową krytyką ze strony przełożonych i współpracowników, według których nie był on „upoważniony” do nadzoru nad złożonym systemem pomocy. Szwajcaria oficjalnie uznała wysiłki poczynione przez Lutza dopiero w 1995 roku, dwadzieścia lat po jego śmierci. Lutz zdobył jednak międzynarodowe uznanie. Trzy razy otrzymywał nominację do Pokojowej Nagrody Nobla, której ostatecznie nie otrzymał. W 1963 uzyskał tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata nadawany przez Instytut Yad Vashem. W 1976 to samo odznaczenie otrzymała Trudi Lutz.
W swoim raporcie z 1949 roku Lutz podsumował, co kierowało nim podczas podejmowania wysiłków w celu ratowania Żydów. Pisał, iż nie uważał siebie za „chrześcijanina wyłącznie w teorii”, a więc ratowanie węgierskich żydów „skazanych na śmierć” było dla niego „kwestią sumienia”. Amerykańskie Muzeum Holokaustu The United States Holocaust Memorial Museum szacuje, iż Lutz uratował około 62 000 dusz, co prawdopodobnie stanowi największą cywilną misję ratunkową w historii całego Holocaustu. Całej operacji nie należy rozpatrywać wyłącznie w kontekście wydarzeń z 1944 i 1945 roku. Heroiczne działania Lutza sięgają swoimi korzeniami do amerykańskiej prowincji i odległych zakątków Imperium Brytyjskiego.
***
Amy Lutz w 2013 roku ukończyła z wyróżnieniem Uniwersytet St. Louis i uzyskała tytuł licencjata z historii. Obecnie kończy studia magisterskie w dziedzinie historii na tej samej uczelni. Amy jest również docentem w St. Louis Holocaust Museum & Learning Center. Po raz pierwszy dowiedziała się o Carlu Lutzu w dzieciństwie, gdy zobaczyła jego zdjęcie w podręczniku szkolnym. Choć nie jest jego bezpośrednią krewną Carla Lutza, zaintrygowała ją heroiczna historia kogoś, z kim dzieliła nazwisko. Od 15 lat działalność Carla Lutza jest głównym obszarem jej zainteresowań naukowych.
Carl Lutz. 1944. FORTEPAN / Archiv für Zeitgeschichte ETH Zürich / Agnes Hirschi