Stefania Romik wróciła do Zakopanego. Ze względu na wycieńczenie spowodowane warunkami obozowymi matka i córka przez kilkanaście miesięcy były leczone w szpitalu. Tam właśnie Stefania Romik uszyła dla siebie i dla córki identyczne sukienki z dwóch różnych kawałków materiału – ciemnozielonego i wielobarwnego o nieregularnych plamach.
Maria Podstawna powiedziała, że o przekazaniu swojej rodzinnej pamiątki zdecydowała się podczas obchodów 73. rocznicy wyzwolenia Auschwitz, w których uczestniczyła. – Nie jeździłam wcześniej na rocznicowe spotkania, bo jestem skłonna do chorób. Wolałam oglądać to w telewizji. Jednak tym razem pogoda była ładna. Bardzo mile to wspominam i postanowiłam, że będę przyjeżdżać co roku – powiedziała.
– Ze sobą przywiozłam sukienkę, po to żeby ją pokazać, ale koleżanki, byłe więźniarki zaczęły mnie namawiać, abym zostawiła ją w Muzeum, że jest już ona w złym stanie, w pewnych miejscach materiał się rozchodzi. Ona ma już przecież 74 lata. Odziedziczyłam ją po mamie, ale teraz niech ona będzie w Muzeum – dodała.
– Trzeba uczyć i przekazywać historię tego miejsca. Moja mama bardzo często spotykała się z uczniami w szkołach i opowiadała o swoich przeżyciach. Ja jednak miałam tylko trzy miesiące – i swoją historię znam tylko z jej opowiadań – podkreśliła pani Podstawna.
Dyrektor Muzeum Auschwitz dr Piotr M. A. Cywiński powiedział, że Miejsce Pamięci jest zawsze najlepszym miejscem dla najróżniejszych pamiątek i dokumentów związanych z obozem. – Tylko tutaj są one prawnie chronione, konserwowane, przechowywane w najlepszych możliwych warunkach. Ale przede wszystkim, uczestniczą wraz z wszystkimi innymi zbiorami i archiwaliami w narracji dziejów dramatu obozowego. Każdy przedmiot, każdy dokument przechowywany prywatnie pozostaje niestety w pewnym sensie poza ową historią. Z tego względu cieszy nas bardzo postawa wielu Ocalałych i ich rodzin, którzy – nawet przy wielkim emocjonalnym przywiązaniu do różnych przedmiotów czy dokumentów – decydują się przekazać do Muzeum swoje rodzinne pamiątki, takie jak ta niezwykła sukieneczka sprzed ponad 70 lat – powiedział Piotr Cywiński.
Maria Romik (druga z lewej) na obchodach 73. rocznicy wyzwolenia Auschwitz