na YouTube, w którym szczegółowo wyjaśnia, co widziała, czuła i słyszała, pozwolił mi zobaczyć to samo, co ona widziała i doświadczyć tego samego. Pamiętam, że pomyślałam wtedy, że jedyne, co teraz możemy zrobić to wyobrażać sobie, jak to jest, choć tak naprawdę nikt z nas nie jest w stanie wyobrazić sobie okropności tego miejsca. Nawet w teatrze nie jest to możliwe. Natomiast to, co mogę zrobić, to tworzyć teatr, który zmusza publiczność do myślenia, czucia, słyszenia, a w przypadku wyobraźni, jest to najważniejsze dostępne mi narzędzie.
Które ludzkie aspekty doświadczeń z Auschwitz były dla Ciebie najważniejsze?
Niezwykle inspirujące były dla mnie doświadczenia żydowskich więźniów, którzy zdołali przetrwać i zachować ducha pomimo wszelkich przeciwności losu i nikczemności nazistów i ostatecznie przeciwstawili się zamiarom swoich oprawców. Nadzieja, która codziennie pomagała tym ludziom znosić okropności, jakie spotykały ich w Auschwitz, była inspiracją dla moich postaci.
Dzisiaj spoglądamy na Auschwitz nie tylko jak na miejsce wydarzeń historycznych – jednym z ogromnych wyzwań jest dostrzeżenie w tej historii uniwersalnego morału, który powinien zmusić nas do refleksji. Jaką refleksję chciałabyś wzbudzić w widzach, którzy przyjdą obejrzeć Twoją sztukę?
Chcę, aby moja sztuka pokazała ludziom, że na świecie wciąż mamy do czynienia z prześladowaniem, nawet jeżeli nie dzieje się to w takim stopniu, jak podczas Holokaustu. Poglądy antysemickie wciąż istnieją i biorąc pod uwagę ponowne pojawienie się ruchów skrajnie prawicowych na całym świecie, musimy zagwarantować, że nie zostaną powtórzone błędy z przeszłości.
Więźniowie w „Kanadzie” w obozie Auschwitz