Marzec Special 2013 Lejdiz Wiosna 2011 | Page 14

moda Prowadzona instynktem przetrwania, zaszłam do supermarketu ASDA aby uzupełnić zapasy zaniedbanej ostatnio lodówki. Lista długa, czasu mało a tu nagle... Natknęłam się na łądną bluzeczkę, oo a tam całkiem fajne spodnie i to wciąż mieszczące się w nikłym budżecie! Nigdy nie pomysłałabym, że supermarket może zaoferować coś wartego włożenia na spracowane ciało. Cóż za niespodzianka! Ciekawska dusza dziennikarska postanowiła odkryć tajniki kryjące się za metką George. Ha! i tu niespodzianka. Jakoś swojsko brzmiące nazwisko: Hulanicki. arbara B ulanicki H ikona stylu rodem z Polandi: , w tygo dniowych czyli historia zakupó P rzechadzając się alejkami sklepowymi niczym Sherlock Holmes nie mogłam przestać myśleć o tajemniczej personie. Co tam masło, kurczak czy brokuły... Powróciwszy do domu, pierwszą rzeczą jaką zrobiłam było googlowanie: Hulanicki. Pani Barbara urodziła się w Polsce i rozpoczęła swoją karierę w latach 60’. Pracowała dla magazynów takich jak Vogue (brytyjska edycja), The Times, The Observer 14 Lejdiz wiosna 2011 czy Sunday Times. W 1964 roku założyła wraz ze swoim późniejszym mężem butik BIBA. Początki nie były łatwe, po serii wzlotów i upadków, nastąpił okres prosperity dzięki sukience z dziurą na plecach i szalowi na głowę. Proj ekt trafiony w dziesiatkę sprzedał się w tysiącach egzemplarzy.