że zwodzony most, który biegł
nad rwącą rzeką, zerwał się. Odratowany i naznaczony dziwnym
tatuażem przez jakiegoś człowieka, staje się symbolem walki
o wolność, a tajemnicze plemię
uczy go umiejętności prawdziwego wojownika i zabójcy, które
ma zamiar wykorzystać w boju i
tym samym przyczynić się do
uratowania najbliższych.
Jednak nie samą fabułą człowiek żyje… Ubisoft wrzucił graczy w sam środek wyspy
zewsząd otoczonej morzem. Co
na niej znajdziemy oprócz bujnej
roślinności i ogromnego, otwartego świata? Oczywiście małe
wioski, pojazdy, tajemnicze miejsca, podwodne jaskinie, a to
wszystko oplecione przepiękną i
dopracowaną grafiką, która potrafi wciągnąć nawet kogoś, kto
od FPS’ów trzyma się z daleka.
Czy ukończenie całego wątku fabularnego oznacza również koniec
gry
jednoosobowej?
Oczywiście, że nie! Gra pozostawia nam mnóstwo zadań pobocznych,
które
potrafią
wciągnąć i mimo tego, że są
monotonne, to również potrafią
nas wciągnąć niczym bagno.
Rozbudowanie rozgrywki również nasyciło mnie swoją aurą.
44
Bohater oprócz tego, iż dostaje
całą masę broni do wykorzystania, to może je jeszcze modyfikować pod swoje potrzeby.
Dzięki temu możemy zmienić się
w chodzącą maszynę do zabijania lub w cichego mordercę.
Bardziej opłaca nam się ta druga
opcja i nawet sama gra tak
twierdzi, nagradzając nas większą ilością doświadczenia i pieniędzy za ciche wyeliminowanie
wrogów i przejęcie ich bazy.
Przeciwnicy nie będą jednak stali
i czekali, aż poślesz im kulę w
łeb, lecz sami będą cię atakować,
chować się za osłony, a w razie
czego wezwą nawet posiłki, tak
więc miej się na baczności!
Oprawa audio/video również
odegrała swoją rolę. Muzyka z
łatwością dopasowuje się do klimatu i sytuacji, w jakiej się obecnie znajdujemy. Nie możemy też
zapomnieć o aktorach, którzy
podkładali głosy pod postacie
występujące w grze. Wspaniale
wczuli się oni w swoje role, czego serdecznie im gratuluję, gdyż
takiego serca czasami zabraknie
nawet w prawdziwym filmie.
Na szczęście, przynajmniej
dla mnie, nie znalazłem zbyt
wielu negatywnych rzeczy, które
zmieniłyby moją opinię… Były
drobne skazy, to prawda, ale
gracz bardzo szybko o nich zapomina. Są to drobne błędy w
grafice i mechanice gry (np. niewidzialnie ściany) czy lekko zakręcona fabuła, która może
odrobinę nas omamić. Oprócz
tych rzeczy nie zauważyłem nic
innego, co mogłoby mi psuć zabawę.
Podsumujmy. Far Cry 3 jest
kolejnym diamentem, który może, a wręcz musi pojawić się na
komputerze gracza, a tym bardziej fana serii czy gatunku.
Otrzymaliśmy grę, która potrafi
dać prawdziwego kopa, a na jej
okładce powinno zostać naklejone ostrzeżenie ,,Produkt silnie
uzależniający i niebezpieczny dla
ludzi o słabych nerwach”. Tak,
dobrze słyszycie. Gra naprawdę
wykazuje pełną dojrzałość i nie
wszyscy będą potrafili ją w pełni
rozumieć… A ty? Czy tobie uda
się odkryć wszystkie jej tajemnice? Czy może polegniesz i spoczniesz w masowej mogile? Po
prostu złap pada w swoje ręce i
się przekonaj. Ja już to zrobiłem.
+ Otwarty świat i wszystkie korzyści, jakie z niego wynikają.
+ Oprawa audio/video
+ Wspaniały klimat
+ Rozgrywka, która wciąga na
bardzo długie godziny.
+ Zakręcona fabuła…
– … która w pewnym momencie potrafi omamić gracza.
– Drobne błędy w mechanice
gry.
Ocena końcowa: 9.5/10