MANEzette #2 1\2014 | Page 20

tek walki Celestii z  Luną. Zakon Kosmicznych Marines o  dużo mówiącej nazwie Rainbow Warriors? Motyw walki z  Chaosem oraz bóg Tzeentch, który jest zdumiewająco podobny do Discorda? Bronies mieli mnóstwo materiału do pracy, a  cross-overy zaczęły napływać wielkimi falami, dziesiątki artów bombardowały dział /tg/, a  stosy mimo że płonęły, to nie wystarczały. Wojna między fandomem bronies a  fandomem Warhammera zakończyła się rozejmem wraz z  powstaniem osobnego działu dla fanów My Little Pony /mlp/. Rysiki zostały odłożone, a  Exterminatus odwleczone. Fandom /tg/ zgodnie stwierdził, że fandom furries jest znacznie gorszy i  opuścił pole bitwy, by prowadzić krucjaty gdzie indziej. Ale wróćmy do głównego 20 wątku. Dlaczego Warhammer 40.000 i  My Little Pony? Odpowiedź może się wydawać naiwna, ale po prostu przeciwieństwa się przyciągają. Zderzyły się tutaj dwa kompletnie różne uniwersa, grimdarkowy Młot oraz noblebright’owe MLP. Czasem to świat Warhammera łagodzono do poziomu MLP, a  czasem na odwrót, to kucyki zostawały wciągnięte w  brutalny świat, gdzie wojna nigdy się nie kończy. Inwazja Imperium na Equestrię? Jest. Sponyfikowany wszechświat ze wszędobylską Friendquisition? Jest. Komedia z  orkowymi komandosami wśród kucy? Jest. Sponyfikowana Herezja Horusa? Jest. Jakkolwiek by „rodowici” fani Warhammera nie złorzeczyli, ta popularność MLP również pomogła fandomowi Młotka. Chociaż wciąż nie można uznać, że relacje między /mlp/ a  /tg/ są przyjacielskie, to na pewno sytu- acja się uspokoiła. Ale właśnie, co po tej bitwie pozostało? Setki artów, dziesiątki najróżniejszych opowiadań, autorskie systemy RPG do MLP, rozpiski ras do Pathfindera (alternatywa dla Dungeons&Dragons) oraz artykuł na 1d4chanie, Wikipedii, bądź celniej, Nonsensopedii fanów Warhammera. Tradycja jest kontynuowana po dziś dzień, czego dowodem jest wielka popularność grupy Warhammer 40k na FimFiction oraz coraz to nowe cross-overy między tymi dwoma uniwersami. Bogactwo ich wątków oraz rozwój sceny pisarskiej to ciekawy temat, jednak niestety już na następny artykuł.