się z wieloma pobocznymi historia (jak również innych dzieł ze
świata MLP), lecz niestety zagłębiam się w teksty bardzo powoli,
a mój ograniczony „wolny czas”
zwykle spędzam w inny sposób.
Tu bardzo pomogły mi audiobooki stworzone przez niesamowitych bronies: CrazedRamblings
i Equestrian Narrator, gdyż mogłam słuchać fanfików, na które
nigdy nie znalazłabym czasu.
Ponieważ nie poznałam tak
wielu fanfików, jak bym chciała
(moja lista „muszę przeczytać”
jest ogromna i stale rośnie), myślę, że przedkładanie jednego
opowiadania nad inne byłoby
niesprawiedliwe. Równocześnie
muszę powiedzieć, iż większość
z tych, na które znalazłam czas,
były bardzo dobre.
V/D84: Wróćmy do realnego
życia. Kto jest twoim ulubionym
pisarzem i czy masz jakąś ulubioną, nie powiązaną z MLP
książkę?
Kkat: Trudno wybrać jednego
ulubionego autora. Gdy pytają
mnie, którzy pisarze mieli wpływ
na moje pisanie, zwykle wymieniam Stephena Kinga, Jossa
Whedona, S. Andrew Swanna i J.
Michaela Starczynskiego. Z tej listy wybija się dwóch: Starczynski
(ze swoim fenomenalnym serialem Babylon 5) jest największą
inspiracją, jeżeli chodzi o tworzenie epickich historii, oraz S.
Andrew Swann, gdyż doskonale
się bawiłam przy każdej jego
książce. Z kolei przy książkach
Stephena Kinga to sytuacja z cyklu „na dwoje babka wróżyła”
(chociaż jak trafię na coś dobrego, to jest to zazwyczaj wprost
niesamowite), podobnie jak u H.
24
P. Lovecrafta (którego kreacja
świata zwykle przemawia do
mnie bardziej niż sama historia).
No i jeszcze absolutnie fenomenalna seria „Harry Potter” autorstwa J.K. Rowling.
V/D84: Co do tej pory sądzisz o sezonie czwartym?
Kkat: Bardzo mi się podoba.
Odcinki to póki co czysta zabawa – świetny sposób, żeby spędzić sobotni ranek i czuć czystą
radość. Było kilka potknięć (na
przykład wolałabym, żeby autorka książek o Daring Do opierała
je na przygodach swojej siostry),
ale scenarzyści nie są w stanie
zadowolić wszystkich naraz, więc
stwierdzam, że wykonują dobrą
robotę. Poza tym animacja
w tym sezonie stoi o poziom wyżej niż w przeszłości.
V/D84: Kto jest najlepszym
kucykiem? (Tak, to pytanie obowiązkowe.)
Kkat: Rarity. Jest niesamowitą
postacią, kiedy dobrze rozpiszą
jej sceny. Na dodatek jest mi
bliska jako pisarce i podejrzewam, że dotyczy to wielu innych
bronies. W końcu jesteśmy bardzo kreatywną grupą, pełną artystów,
pisarzy,
muzyków
i innych. Wielu z nas chce ofiarować coś tej społeczności przyjaciół, w której się znaleźliśmy.
A Rarity jest artystką, tak samo
jak my. To dlatego była jedną
z postaci, które najszybciej przyswoiły sobie nową moc w odcinku „Power Ponies” i władała
nią bezbłędnie. Zaś w „Suited for
Success” widzimy jej pragnienie
stworzenia czegoś pięknego dla
przyjaciółek. Widzimy starania,
które włożyła w swoje bezinteresowne wysiłki. Możemy się
pod tym podpisać.
Tak samo możemy wczuć się
w ten ból, kiedy przelewamy
siebie w jakiś projekt tylko po to,
by spotkać się z obojętnością.
Znamy tę frustrację, gdy próbu-