MANEzette #1 1\2013 | Page 22

chodzi. Tym bardziej że to Lauren Faust, a  ja lubiłem jej wcześniejsze produkcje. Nie miałem pojęcia o  instnieniu MLP aż do zdaje się kwietnia albo maja tego roku. Obejrzałem i  mnie coś walnęło D84: W  takim razie bardzo się cieszę, że napotkałeś Stado na swojej drodze. Pora na kolejny standard (HA HA - udało mi się dokonać muzycznego nawiązania!), czyli pytanie o  ulubioną bohaterkę z  Mane 6. Mam podstawy sądzić, że takową posiadasz, zdradź więc czytelnikom ten sekret. Kto jest Twoją ulubienicą i  co dało jej taki a  nie inny status? F: Twilight Sparkle... Zakochałem się po uszy w  niej. Dlaczego? Przypomina mi mnie, gdy zawsze zamiast zabaw na podwórku czy spotykania się z  kimkolwiek wolałem rozwiązywać jakieś naukowe problemy samemu, by je zrozumieć, fascynacja tym, co większość ludzi uważa za czarną magię. Kolejną rzeczą jest to, że przeszła pewną przemianę... dokładnie taką jak ja po obejrzeniu MLP. Wcześniej w  życiu bym nie pomyślał, że będę tak chętnie jeździć na jakiekolwiek spotkania, gdzie jest duża grupa ludzi... cóż, chyba dobrze trafiłem. No i  jej element daje jej dodatkowe punkty. D84: Dlaczego ja wiedziałem, jak będzie brzmiała ta odpowiedź? No ale rzeczywiście pasuje do Ciebie. A  spoza Mane 6? Jacyś ulubieńcy bądź ulubienice? A  może po prostu którąś postać lubisz lub cenisz nieco bardziej niż pozostałe? F: Spoza Mane 6... Vinyl Scratch, jako że bycie DJ'em to 22 moje aktualne marzenie. Derpy Hooves też stoi wysoko w  rankingu... sam jestem czasem niezdarny. Poza tym po prostu nie da się jej nie lubić. Co mnie urzekło też, to postać pełna przygód i  jeśli zrobiliby film pełnometrażowy albo książkę... Od razu bym biegł po egzemplarz - Daring Do. D84: No proszę, czyli jest kilka innych postaci, które jakoś Cię ujęły. To może jeszcze takie pytanie - ulubiony złoczyńca i dlaczego właśnie Discord? F: Tak... Dlaczego akurat on. Chaos, dysharmonia... Do tego genialnie dobrany głos, którego intonacja wykonana jest po mistrzowsku. Wyluzowany koleś, zły i  jednocześnie zabawny... na swój sposób. Rad jestem, że pojawia się znów w  czwartej serii. Oby było go więcej. D84: Trafiłem? Ale jaja... No nic, swoją nowo odkrytą wadą wzroku (czyli jasnowidzeniem) ponapawam się później, na razie obowiązki wzywają. Wróćmy do muzyki. Byłeś uprzejmy wspomnieć, iż zdarzało Ci się tworzyć z  ludźmi zza granicy. Powiedz mi, czy masz jakiegos idola, na którym starałeś się wzorować w  początkach swojej kariery muzycznej? I  może jeszcze - z  jakich programów korzystasz, tworząc swoją magię? F: Jako że mam już trochę lat na karku, inspirują mnie takie persony oraz zespoły: Gigi D'Agostino, Gabry Ponte, Kraftwerk, Jean Michele Jarre, Megara vs DJ Lee, DJ Digress, Mauro Picotto, Scooter, Yuzo Koshiro, Alexander Brandon i  wielu, wielu innych plasujących się w  obrębie tanecznej oraz nieco cięższej muzyki, tworzonej na urządzeniach elektronicznych, także tej do gier z  lat jeszcze 90. Wymieniać by naprawdę wiele. Muzykę tworzę głównie na sekwencerach będących hostami VST, w  tejże technologii sam też napisałem parę wtyczek. D84: To znaczy, że słusznie ro- biłem, nazywając Cię fandomowym Gigi D'Agostino, tak jak Nicolasa Dominique określam mianem naszego Jean-Michael Jarre'a. Rzućmy teraz okiem na Twoje utwory. Widzimy tam zarówno wykonania autorskie, jak i  remiksy. Powiedz mi proszę, jak to u  Ciebie działa? Chodzi mi o  to, czy najpierw znajdujesz sytuację/tytuł i  dopasowujesz do nich muzykę, czy może jest dokładnie na odwrót? Dodam też pytanie o  remiksy - czy planujesz przerobić wszystkie piosenki z  serialu? Czy skupiasz się jedynie na tych, które Cię w  jakiś sposób ujęły? F: U  mnie działa to we wszystkie strony. Może być tak, że coś wypatrzę/usłyszę w  serialu, jest bania i  nagrywam, albo zupełnie odwrotnie. Nie ma tutaj reguły. A  co do remixów, to nie wiem, w  projekcie mam "Hush now"... a  dalej czy coś jeszcze przerobię stricte z  serialu, to szczerze powiedziawszy, nie mam pojęcia Na pewno nie wszystkie, wolę skupić