Magazyn Lubie Zycie nr 1 | Page 22

następujące poselstwo: Zawrzyj z nami przy-mierze, a poddamy ci się. Lecz Ammonita Na-chasz rzekł do nich: Zawrę z wami przymierze w taki sposób, że każdemu z was wyłupię pra-we oko i wyrządzę tym zniewagę całemu Izra-elowi (I Sm 11, 1.2). Żądanie najeźdźcy może wydawać się niezbyt wygórowane. W czasach, w których do dobrego tonu należało wyrzy-nanie całych miast, okaleczenie w postaci utraty jednego oka mogło być uważane za przejaw łaskawości. Nie trudno jednak zorien-tować się w skutkach podstępu. Człowiek po-trzebuje obu oczu, by właściwie oceniać per-spektywę. Gałki oczne funkcjonują niczym dwie kamery, które rejestrują ten sam obiekt w przestrzeni, ale z nieco różnych pozycji. Przesunięcie ich jest niewielkie, ale umożliwia powstanie dwóch obrazów, które nałożone na siebie w mózgu pozwalają ocenić dystans dzielący przedmiot od obserwatora, a przez to plastyczność rzeczywistości. Jedno oko daje obraz spłaszczony; ocena odległości zostaje zaburzona. Wskutek tego znacznie utrudnione jest np. celne strzelanie z łuku, rzucanie włó-cznią, posługiwanie się procą. Armia jedno-okich to prawie bezużyteczne wojsko. I oto mamy do czynienia z prawdziwie diabelską sztuczką przy pozorach dobroczynności wy-rządza się ludziom krzywdę, czyniąc ich bez-bronnymi niewolnikami. Podobna sytuacja za-istniała w raju, gdzie szatan dopuścił się spry-tnej manipulacji, przedstawiając zakazany owoc jako obiekt największego pożądania. To, czego Bóg zabronił, miało dać ludziom szczę-ście, wolność i władzę (choć obdarzeni nimi zostali wcześniej przez Stwórcę). Skutki przy-jęcia jego oferty ujawniły się natychmiast. Oto człowiek zaczął uciekać przed Bogiem i cho-wać się (choć to absurd, bo któż zdoła schronić się przed Bogiem?), patrzeć na drugiego jako źródło własnego nieszczęścia (Adam obarcza Ewę odpowiedzialnością za swoje nieposłu-szeństwo, a Ewa czyni to samo wobec węża), a także w nagości widzieć zasadniczy problem, choć tkwił on nie w widocznych oznakach płci ale w umyśle skażonym przez grzech. Ludzie zaczęli zachowywać się wbrew logice i stronić od Boga, choć On nie zmienił się wobec nich. Wciąż pozostał dobrym Ojcem. Zmiana zaistniała w sposobie ich spoglądania na rze-

15

commodo elit vehicula

czeń. Ludzie uznali jednak za wiarygodne własne spojrzenie na rzeczywistość i zapłacili za to olbrzymią cenę (zagłada znacznej części narodu, utrata państwa, niewola). A oto inna historia z dawnych lat, dobrze ilustrująca zna-czenie posiadania właściwego wzroku. W cza-sie panowania króla Saula (1050-1010 p.n.Ch.) Izrael został zaatakowany przez Ammonitów dowodzonych przez Nachasza, który obległ miejscowość Jabesz. Obrońcy skłonni byli do zawarcia układu, wystosowali więc do niego

czywistość. Pod wpływem grzechu Bóg zaczął wydawać się straszny i srogi. Wszystkich nieszczęść związanych z grzechem można było uniknąć, zdobywając się na przedłożenie opinii Bożego Słowa ponad samodzielną ocenę rzeczywistości, opartą na własnym jej oglądzie. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza w czasie wakacyjnych uciech. Własna ocena – dokonywana np. pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających, w atmosferze przesyconej erotyką i pod wpływem namowy towarzystwa – zwykle nie pokrywa się z Bożą. Może więc nie warto upierać się przy swojej, zważywszy na koszty doczesne i wieczne.