8. Zamartwiaj się każdą sprawą
11
facilisis condimentum ipsum
Nieważne co, gdzie i kiedy się dzieje. Przejmuj się wszystkim, czym tylko możesz. Jeśli politycy sprzeczają się, koniecznie trzy-maj stronę jednej z frakcji i z największą za-ciekłością zwalczaj pozostałych. Dla każdej sytuacji przewiduj negatywne scenariusze i z góry zamartwiaj się nimi. A jeśli żaden się nie spełni, to znak, że sytuacja jest jeszcze gorsza. Wymknęła się spod kontroli. Teraz dopiero masz pole do popisu: możesz snuć najbardziej fantastyczne domysły mogących zaistnieć katastrof. Wprawdzie większość z nich i tak się nie wydarzy, ale zadręczanie się możliwością ich wystąpienia wystawia organizm na stałe działanie stresu i niszczy jego siły, ułatwiając zachorowanie.
9. Ufaj tylko sobie
Wykazuj skrajną podejrzliwość. Pamię-taj, że wszyscy czyhają na twoje dobra. Każdy człowiek jest twoim konkuren-tem. Nie pomagaj więc i nie oczekuj po-mocy. Korzystanie z niej mogłoby skło-nić resztki twego sumienia do odczu-wania zobowiązań względem dobro-czyńcy, a tego należy unikać jak ognia. Jesteś osobą samowystarczalną, a tym samym samotną. Samotni żyją krócej.
10. Nie pokładaj nadziei w Bogu
Ostatecznie nikt przecież Boga nie widział. Niektórzy mówią, że słyszeli jego głos, ale to z pewnością jacyś nawiedzeni; powinno się ich trzymać w zakładach zamkniętych. A przecież można wierzyć tylko w to, co wi-dać i słychać. Poza tym, gdyby Bóg istniał, z pewnością nie dopuściłby do takiego bała-ganu, jaki panuje na świecie; wszędzie ten szalejący egoizm. Porzuć nadzieję, z pewno-ścią umrzesz szybciej.