Magazyn Gdański Magazyn Gdański 2017 11 | Page 3

MAGAZYN GDAŃ­SKI Złoto na figurę króla Zygmunta Augusta O zapomnianej uchwale Prezydium Rządu Ratusz Głównego Miasta Gdańska, fot. BrygidaS.-T. Wokół sprawy sfinansowania w 1950 r. kosztów po- złocenia figury króla Zygmunta Augusta na hełmie wieży Ratusza Głównego Miasta w Gdańsku nagro- madziło się na przestrzeni kilku dziesięcioleci więcej mitów i legend niż faktów. Pewne jest to, że 7 listopa- da 1950 r. król powrócił na wieżę. Dzięki komu? Zdzisław Kwaśny wspominał przed 40 laty, że zwiedzają- cego ratusz Bolesława Bieruta sam poprosił o 2,5 kg na pokrycie liczącej 182 cm figury, po czym prezydent, poradziwszy się Konstantego Rokos- sowskiego („No co, marszałku, damy?”) i usłyszawszy „Trzeba dać”, zadecydował: „To damy”. Echa tej opowieści słychać w niektórych publi- kacjach dr. Janusza Trupindy, choć pisze on ostrożnie, że decyzję „miał podjąć” Bierut, podczas gdy dr Jerzy Kukliński nie dość, że myli się co do daty reinstalacji posągu (7 października!), pisze lakonicznie, iż został on „pozłocony złotem wysokiej próby”. Nie śmiem wątpić w istotną rolę Prezydenta RP, z uwagi jednak na strategiczne znaczenie złota sprawę należało przekazać rządowi, ściślej jego prezydium. Na powyższym skanie znajduje się prawdopodobnie niepublikowany dotąd dokument – uchwała Prezydium Rządu z 27 września 1950 r. w sprawie przydziału złota dla złoceń figury Króla Zygmunta. Brak odręcznego podpisu premiera Józefa Cyrankiewicza (często spotykany na ory- ginałach takich aktów) nie odbiera widocznemu egzemplarzowi walorów oryginalności i ważności zwłaszcza, że „za zgodność” kontrasygnował ją dyrektor generalny I Zespołu Prezydium Rady Mi- nistrów prof. dr Stefan Rozmaryn, skądinąd wybitny konstytucjonalista i wytrawny znawca zagadnień prawotwórstwa. Na karcie dołączonej do oryginału uchwały umieszczono rękopiśmienną uwagę o treści: „Nie podlega ogłoszeniu”. Jest to o tyle znamienne, że w tym samym dniu Prezydium Rządu podjęło jesz- cze jedną, nie mniej dla Gdańska ważną uchwałę – w sprawie rozdysponowania mienia nierolniczego na obszarze Ziem Odzyskanych i byłego Wolnego Miasta Gdańska na cele publiczne, tę jednak zde- cydowano się opublikować (Monitor Polski z 1950 r. nr A-106, poz. 1337 ze zm.). Warto pamiętać o geście odradzającej się po wojennej traumie Rzeczypospolitej. Mimo innych, jakże pilnych potrzeb, także w ten sposób władze jej podkreśliły i ciągłość państwowości z symbolizowa- ną przez króla Polską przedrozbiorową i szczególne znaczenie Gdańska dla Polski. Oby przychylność Warszawy dla Gdań- ska trwała nieprzerwanie. I dziś, po 67 la- tach, i w przyszłości… dr Maciej Kijowski Polskie Towarzystwo Prawa Morskiego Wyższa Szkoła Zarządzania Ochroną Pracy w Katowicach 3