PROZA
Dwie
opowiastki
Walter Kałuża
I
Tej właśnie nocy dziadek spał w łożu
małżeńskim. Nie swoim. W piżamie
pachnącej świeżością i kimś innym, pod
ramieniem pachnącym mydłem. Tej wła-
śnie nocy w jego domowej sypialni wy-
buchł pożar. Kiedy dowiedział się o tym
nazajutrz, uznał, że to znak, poprzysiągł
sobie, że nigdy więcej nie pójdzie spać
6
we własnym łóżku. Wrócił jednak po
swoje rzeczy – został na kolację, na-
pił się wina. Zasnął w przydymionym
łóżku, wdychając gorzką woń spale-
nizny. Rano obudził się cały i posta-
nowił, że jednak zostanie. Następnej
nocy przez otwarte okno wpadł piorun
jak po ogień.