k a j e c i k t e m a t n u m e r u
Ś w ię t a
w rytmie koled
autor:
Maria Krysztofiak,
klasa II liceum
Boże Narod zenie to z pewn o-
ścią czas odpoc zynku i rodzi n-
nych spotka ń. Chyba nikt
nie wyobr aża sobie robić coś
„pożyt eczneg o” w Świę ta.
Najlep iej wtedy spędza ć
dużo czasu z blisk imi, oglą-
dać świąte czne filmy i zaja-
dać pierni czki. Dziś pragnę
Wam opowi edzieć o tym, jak
można spędzi ć Święta , będąc
w „pra cy”.
Uwielb iam muzyk ę, dla-
tego też moje Święta są prze -
pełnio ne kolęda mi i piose n-
kami świąte cznym i. Podcza s
tych magicz nych dni nie odpo -
czywam za wiele, gdyż mam
obowią zki powiąz ane z moją
muzyc zną pasją – jestem orga-
nistką koście lną. Każde moje
Święta to długie godzin y spę -
dzone w kośc iele, za kontua rem
organó w.
Wszyst ko zaczyn a się od
Paster ki. Jest to uroczy sta i nie -
zwykle ujmują ca msza. Szcze -
gólnie uwielb iam momen t
dzielen ia się opłatk iem. Jest
symbo l zjedno czenia wszyst -
kich parafia n i dzięk i niemu
możem y choć przez chwilę
poczuć się napraw dę jak jedna
rodzin a.
Kolejn y dzień niesie za sobą
nowe wyzwa nia – mam kilka
mszy do zagran ia. Po pier w-
szej z nich czeka mnie wystaw ne
śniada nie na pleban ii oraz
kolejne składa nie życzeń .
Euchar ystie tego dnia są najlep-
szymi w ciągu roku, gdyż można
wspóln ie kolędo wać i cieszy ć
się najpięk niejszy m momen tem
12 k a j e c i k
w ciągu roku. Następ ny dzień
Świąt jest równie ż wyjątk owy.
Kośció ł jest zawsze przepe łniony
ludźmi i rozbr zmiewa radosn ym
śpiewe m.
Posług a organi stki podcza s
Bożego Narodz enia zwykle koja-
rzy się wszyst kim z czym ś męczą-
cym i niepo zwalaj ącym wypo-
cząć. Owszem , czasem wolała -
bym wyspać się i troch ę poleniu -
chowa ć, jednak wiem, że wtedy
nie przeży łabym tych wyda-
rzeń w taki sposób , jak mogę
to uczyni ć właśni e w kośc iele.
Poprze z spotyk anie się z róż-
nymi ludźmi , wsłuch iwanie się
w słow a Pisma Święte go, ale też
zwykłe wpatr ywanie się w ślicz -
nie ustrojo ny kośció ł, moje zgłę-
bianie tajemn icy Bożego Naro-
dzenia jest pełniej sze, a także
mam poczuc ie pewne j misji spo-
łeczne j, czuję się potrze bna,
doceni ona. Granie na organa ch
i służb a w ten sposób Panu Bogu
i ludzio m, sprawi a, że czuję się
spełnio na, mogę równie ż poma-
gać ludziom przybli żać się do
Jezusa poprze z mój śpiew i grę.
Nie ma dla mnie nic pięknie j-
szego niż, gdy ktoś podejd zie do
mnie po mszy i powie , że miał
łzy w ocza ch. Jest to dla mnie
cennie jsze niż każde pieniąd ze,
bo wtedy wiem, że to, co robię
ma sens i ktoś czerpie z tego
jakieś duchow e owoce. Sprawd za
się w tym momen cie doskon ale
zasada , że „im więcej dajesz ,
tym stoktro ć więcej otrzym asz”.
Muszę poświę cić swój czas, sen,
inne obowią zki, aby dojech ać
na ranną mszę, jednak ogrom
łask , które otrzym uję prze wyż-
sza wszyst ko.