Gazeta Ubezpieczeniowa - wydanie elektroniczne nr 16/2015 | Page 2
www.gu.com.pl
Gazeta Ubezpieczeniowa nr 16 (836) 21–27 kwietnia 2015
MINĄŁ TYDZIEŃ
2
PODSUMOWANIE TYGODNIA 9–15 KWIETNIA 2015 R.
Teraz za późno jest już...
Trwa walka branży ubezpieczeniowej o minimalizację niekorzystnych dla jej przychodów skutków
proponowanych zapisów dotyczących polis z UFK. Po opisywanej wcześniej przez nas akcji
pośredników, do akcji wkroczyła PIU, która przedstawiła propozycję dobrych praktyk odnoszących się
do opłat dystrybucyjnych w powyższym segmencie produktów. W mojej ocenie koncepcja Izby nie ma
żadnych szans powodzenia.
Blisko, coraz bliżej
Wbrew wcześniejszym oczekiwaniom, w ubiegłym tygodniu
rząd nie przyjął projektu ustawy
o działalności ubezpieczeniowej
i reasekuracyjnej. Z wypowiedzi
premier Ewy Kopacz wynika jednak, że jest to już kwestia najbliższych dni. Na razie nad aktem
pracuje Stały Komitet Rady
Ministrów, do którego nowe regulacje, przewidujące m.in. dobrowolne uczestnictwo w Polskiej Izbie Ubezpieczeń czy
rozszerzenie 60-dniowego terminu na odstąpienie od umowy
ubezpieczenia inwestycyjnego
na wszystkie rodzaje takich produktów, tj. „uefki”, struktury
i polisolokaty, zostały ostatnio
skierowane przez Ministerstwo
Finansów (czytaj na str. 14).
Rzutem na taśmę
A w tle prac nad wspomnianym w poprzednim akapicie projektem trwa walka branży ubezpieczeniowej o minimalizację
niekorzystnych dla jej przychodów skutków proponowanych
zapisów dotyczących polis
z UFK. Po opisywanej wcześniej
przez „Gazetę Ubezpieczeniową” akcji pośredników do akcji
wkroczyła PIU, która przedstawiła propozycję dobrych praktyk
odnoszących się do opłat dystrybucyjnych w powyższym segmencie produktów. W mojej ocenie koncepcja Izby nie ma żadnych szans powodzenia. Za rozwiązywanie problemu „uefek”
należało się bowiem wziąć najpóźniej przed trzema laty, kiedy rozpętała się burza wokół polis z UFK,
i podjąć od razu radykalne kroki.
Teraz zaś, gdy dotychczasowe
wyroki sądów pokazały, że o ile
sama instytucja opłat była uzasadniona, to już ich poziom –
nie, jest już za późno. Mało kto
bowiem będzie słuchał nawet
rozsądnych argumentów ubezpieczycieli, jeśli trudno uniknąć
wrażenia, że towarzystwa zaczęły działać dopiero wówczas, gdy
grunt zaczął im się palić pod stopami. Inną sprawą jest to,
o czym wspominałem w poprzednim podsumowaniu: zbliżająca się likwidacja obligatoryjnego uczestnictwa w PIU znacząco osłabia jej mandat. Stąd
też zgłaszane przez nią koncepcje nie mają już takiej siły przebicia, jak wcześniej.
Zbyt mocny prezes UOKiK(?)
W ubiegłym tygodniu do konsultacji publicznych trafił też inny mocno interesujący branżę
ubezpieczeniową akt – projekt
nowelizacji ustawy o ochronie
konkurencji i konsumentów (czytaj na str. 14). To jest właśnie ta
słynna broń, za pomocą której
UOKiK ma zamiar zdyscyplinować polski rynek finansowy.
Ponieważ szczegółowy opis postanowień noweli jest przedmiotem innego artykułu, dlatego też
w tym miejscu podzielę się tylko
pewnym spostrzeżeniem, dotyczącym skutków wejścia w życie
wspomnianych regulacji. Już nawet pobieżna analiza nowych
przepisów pozwala zauważyć, że
dają one do rąk szefowi Urzędu
bardzo silne narzędzia wpływu
na rynek finansowy. Samo w sobie nie byłoby to problemem,
gdyby wspomniane instrumenty
były zabezpieczone rozwiązaniami pozwalającymi na skuteczną
kontrolę zasadności czynności
podejmowanych przez prezesa
UOKiK. Tymczasem lektura proponowanych przepisów nieodparcie nasuwa wniosek, że
uprawnienia szefa instytucji zdecydowanie górują nad ograniczeniami, co przy pozycji ustrojowej
kierującego Urzędem (jest powoływany i nadzorowany przez premiera, a nie parlament) budzi
pewne zaniepokojenie. Z dalej
idącymi wnioskami trzeba jednak poczekać na ostateczny
kształt ustawy po zakończeniu
konsultacji publicznych.
W PZU zwolnienia...
Ogłoszona w ubiegłym tygodniu decyzja PZU o przeprowadzeniu zwolnień grupowych nie
była specjalną niespodzianką.
Raz, że firma z alei Jana Pawła II
czyni to regularnie od sześciu
lat, a dwa – taka jest logiczna
konsekwencja postępującej automatyzacji procesów w zakładzie
oraz uznania polityki cięcia kosztów za jeden z priorytetów grupy. Co więcej, kwietniowe ruchy
kadrowe w zakładzie nie skończą
się prawdopodobnie na zwolnieniach grupowych. W tym miesiącu ma bowiem zapaść rozstrzygnięcie w kwestii obsady zarządu
PZU SA nowej kadencji. A pewne sygnały, które przewijały się
w komentarzach dotyczących
niedawnej wizyty funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego w firmie, pozwalają
przypuszczać, że skład nowego
organu zarządczego ubezpieczyciela niekoniecznie będzie tożsamy z obecnym. Nie jest również
wykluczone, że w nieodległej
perspektywie czasowej w ślad lidera rynku pójdą jego konkurenci. Jak podała „Rzeczpospolita”,
szereg czynników, takich jak np.
słabe wyniki rynku, nowe regulacje prawne, wytyczne nadzoru
czy wojna cenowa, mogą zmusić
ubezpieczycieli do cięcia kosztów. A jak wiadomo, stosunkowo
najprostszym i najefektywniejszym sposobem na ograniczenie
wydatków są zwolnienia pracowników (czytaj na str. 7).
...a w Allianz rezygnacje
W ostatnich latach ruchy kadrowe stały się też jedną z wizytówek Allianz. Jednak w odróżnieniu od PZU, roszady w wywodzącej się z Niemiec firmie były i są
efektem przetasowań na szczytach jej władz. Warto bowiem
przypomnieć, że „miotła personalna” w zakładzie poszła mocno
w ruch przed niemal dwoma laty,
wraz z objęciem funkcji prezesa
przez Witolda Jaworskiego. Jego
odejście zmieniło tyle, że obecnie
szeregi ubezpieczyciela opuszczają menedżerowie, którzy
przyszli do grupy za jego rządów. W lutym z kontynuowania
kariery w firmie zrezygnowała
Katarzyna Scheer. Natomiast
w ostatnim tygodniu rezygnację
złożył inny członek zarządów
obu spółek ubezpieczeniowych
grupy, Tomasz Rejman (czytaj
na str. 7). Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że to
nie koniec ruchów kadrowych
w Allianz. Otwartą kwestią pozostaje co najwyżej to, czy roszady
przyjmą formę dymisji czy dobrowolnych rezygnacji.
Nowy pomysł pośredników
Wśród pozostałych wydarzeń
ostatnich dni warto wspomnieć
o opisanej przez „Puls Biznesu”
inicjatywie, związanej ze zbliżającym się wejściem w życie ustawy o działalności ubezpieczeniowej. Ponieważ akt w znaczący
sposób wpłynie na wynagrodzenia agentów z tytułu sprzedaży
„uefek”, sektor pośrednictwa
szuka sposobu na ograniczenie
negatywnych skutków nowych
regulacji. Najnowsza koncepcja
to utworzenie spółdzielni agentów (czytaj na str. 6).
Artur Makowiecki
[email protected]
WYJAŚNIENIE
Czytelnikom „Gazety Ubezpieczeniowej” należy się kilka słów wyjaśnienia odnośnie do roli
kierowanej przeze mnie firmy w budowie rynkowego systemu Bezpośredniej Likwidacji Szkód.
Qualent Software jest wykonawcą systemu rozliczeń w ramach systemu Bezpośrednia Likwidacja
Szkód. Rozwiązanie klasy Document Management System, o którym mowa w artykule, zostało
przygotowane przez Qualent Software dla potrzeb projektu „Wymiana Informacji w ramach
Porozumienia Regresowego”, a nie w ramach systemu BLS, jak zostało to napisane w „Gazecie
Ubezpieczeniowej” nr 14/2015 w tekście pt „BLS to nie prima aprilis”.
Krzysztof Runowski
prezes zarządu Qualent Software
INFORMATYKA
Sojusz na rzecz telematycznej rewolucji
oparciu o analizę danych telematycznych pochodzących z zainstalowanych w samochodach
czujników ubezpieczyciele mogą oferować kierowcom indywidualne stawki polis OC, uzależnione od ich sposobu jazdy
(usage-based insurance – UBI). Koncepcja wykorzystania telematyki w ubezpieczeniach trafiła na podatny grunt w Europie i Ameryce Północnej. W samej
Wielkiej Brytanii sprzedaż ubezpieczeń
komunikacyjnych opartych na systemach telematycznych wzrosła od czerwca 2012 r. o ponad 60%. Octo Telematics i SAS chcą jeszcze zdynamizować
ten proces.
W
– Połączenie najnowocześniejszych narzędzi analitycznych i innowacyjnych
Firmy Octo Telematics i SAS Institute podpisały umowę, na podstawie której
zaproponują ubezpieczycielom oferowanie polis komunikacyjnych z wykorzystaniem
danych telematycznych.
rozwiązań branżowych SAS z technologią
i danymi telematycznymi dostarczanymi
przez Octo Telematics oraz doświadczenia
obydwu firm – liderów w swoich branżach
– to pierwszy krok ku realizacji naszej wizji przeprowadzenia telematycznej rewolucji w sektorze ubezpieczeń za pomocą
kompleksowej i solidnej platformy – powiedział Marco Icardi, dyrektor zarządzający oddziału SAS we Włoszech.
– Octo Telematics zawdzięcza swój
sukces rynkowy przede wszystkim dobremu rozumieniu potrzeb ubezpieczycieli
i ich klientów. W praktyce oznacza
to opracowywanie, projektowanie i wdrażanie usług zorientowanych na nagradzanie bezwypadkowych kierowców, optymalizację skuteczności procedury likwidacji
szkód, rekonstrukcję dynamiki wypadków
oraz usprawnienie wypłaty odszkodowań.
Podpisanie umowy z SAS w znacznym
stopniu przyczyni się do przyspieszenia realizacji strategii naszej firmy. Wspólnie
z SAS stworzymy wyjątkową platformę,
która będzie wyznaczać standardy
dla wiodących towarzystw ubezpieczeniowych i producentów samochodów – powiedział Fabio Sbianchi, dyrektor generalny
Octo Telematics.
Octo Telematics specjalizuje się
w dziedzinie usług telematycznych
dla branży ubezpieczeniowej. Rozwiązanie Octo wykorzystuje potencjał big
data, aby dostarczać ubezpieczycielom
wiedzę niezbędną do efektywnego
zarządzania szkodami, optymalnego
zarządzania taryfami oraz utrzymania
wysokich standardów w zakresie obsługi klienta. SAS Institute specjalizuje się
w zakresie analityki biznesowej
oraz jest największym niezależnym
dostawcą oprogramowania Business
Intelligence.
■