Gazeta Studencka UKW "Atheneum" - Styczeń/Luty 2014 Atheneum - Marzec 2014 | Page 8

INFO Z WIELKIEJ BUKWY / CashFlow łodzi przedsiębiorcy – w sumie około 50 osób – przybyli do Biblioteki UKW, aby wziąć udział w zajęciach klubu CashFlow. Uczestnicy poznali mechanizmy działania rynku pracy poprzez interaktywną grę planszową przypominającą „Monopol”. Na rozgrzewkę goście otrzymali zadanie polegające na wypisaniu 12 marzeń egoistycznych i materialnych. – Najważniejszy moment w nauce to motywacja. Nauka poprzez zabawę to doskonała forma edukacji – tak swoje przybycie z młodzieżą argumentował Klaudiusz Grabowski, nauczyciel podstaw przedsiębiorczości IV LO w Bydgoszczy. Klubowicze muszą zmierzyć się nie tylko z własnymi aspiracjami, ale również z zagadnieniami dotyczącymi inwestowania, finansów i rachunkowości. Część praktyczną poprzedziła teoretyczna. Goście podczas wyświetlanej prezentacji dowiedzieli się, że pomysłodawcą edukacyjnej planszówki CashFlow jest Robert Kiyosaki, amerykański inwestor, autor poczytnych książek motywacyjnych. Zdaniem biznesmena porażka jest wpisana w sukces, wzbogaca życiowe doświadczenie. Klęska to nic złego, wręcz przeciwnie – uczy podniesienia się z upadku. – Nie uczymy się, kiedy jesteśmy w komforcie. Tylko w strefie dyskomfortu możemy zrealizować cel. Wyobraźcie sobie taką sytuację: „Mamo, marzę o samochodzie”, a mama: „Zejdź na ziemię, bądź realistą, wpierw kup sobie dom. Przecież nie będziesz spać w aucie”. Z sukcesem się nie dyskutuje. Wybór marzenia to największy motywator – tymi słowami Rafał Guza zaprosił gości do wspólnej gry. Na przywitanie uczestnicy musieli wypisać na kartce 12 marzeń egoistycznych i materialnych. Stukot długopisów o blat – młode umysły z pasją zabrały się do wypisywania marzeń. W pewnym momencie jeden z uczestników zaczął skreślać wybraną pozycję. – Ktoś pomylił się we własnych marzeniach – zażartował prowadzący i dodał: – Minęły dwie minuty. Pospieszcie się! – zachęcał. Okazuje się, że wybór głęboko skrywanych w podświadomości sennych pragnień, które chciałoby się osiągnąć w życiu, nie jest łatwym zadaniem. – Miałam z tym problem, ponieważ obok celów konsumpcyjnych, pojawiły się duchowe. Jako humanistka, wiem, że człowiek nie składa się z samej materii. Gra pokazuje, jak istotna jest konkretyzacja wyzna- 8 czonych celów – mówi 17-letnia Joanna Tarasińska, uczestniczka zajęć, uczennica IV LO w Bydgoszczy. Spośród tuzina nakreślonych życiowych celów trzeba było wyodrębnić sześć par i z każdej z nich wykreślić jedno, z myślą, że już nigdy więcej nie zrealizuje się tego marzenia. Efekt? Zostały trzy pary życiowych aspiracji i ponownie – w każdej należało wykluczyć jedno. Na polu bitewnym zostały już tylko trzy marzenia. – Ale pamiętajcie, nie myślcie pragmatycznie, na przykład: „Zostawię sobie dom. Będę chociaż miał gdzie spać” – pouczył słuchaczy prowadzący. Wybór tego jedynego z marzeń jest najważniejszym motywatorem i to o nim należy myśleć podczas podejmowania życiowych decyzji. tych, którzy mają chęci do przeprowadzenia jakichkolwiek zmian, chcą zarabiać pieniądze, mają pomysł na siebie, wykazują się przedsiębiorczością i nie pragną być na cudzym utrzymaniu. Wymogi? Trzeba być otwartym, przedsiębiorczym, chcieć się uczyć i dobrze bawić. Efekt? Rozwój osobisty. Klub stwarza możliwość przełamywania własnych barier. Wypowiadanie się w 24-osobowej grupie nie jest łatwym zadaniem. Nieśmiałość to rzecz, którą błyskawicznie można zmienić – uśmiecha się Anna. Po części teoretycznej nastąpił czas na praktykę. Popularnej gry „Monopol” chyba nie trzeba większośc