Rozmowa z Anną Zasadą / WYWIAD
Mimo tak młodego wieku zatrzymują się nad problemem innych.
Zobaczenie trudów afgańskich dzieci, sprawia, że nie stają się one
obojętne i łatwiej przyjdzie im docenić to co mają.
Nazwy miast?
Tak, ponieważ jest tam bardzo wiele dziwnych, śmiesznych dla
nich nazw. Dzieci się przy tym świetnie bawiły i ćwiczyły ich dość
skomplikowaną wymowę. Sama w pewnych momentach byłam
zdziwiona, że mimo tak młodego wieku są zainteresowane tak
odległym krajem.
Gdzie w Bydgoszczy były zbierane kredki?
Kredki zbierane były głównie w szkołach, choć pudła na
podarunki znalazły się także u nas na Uniwersytecie. Niestety
studenci nie wykazali zbyt wielkiej chęci do pomocy. Może było
to też spowodowane tym, że skupiliśmy się bardziej na zajęciach
z dzieciakami.
W jaki sposób dzieci chciały pomagać?
W klasie, z którą prowadziłam te zajęcia ogłosiłam, że
My akurat robiliśmy zakładki do książek. Były one bardzo kolo- potrzebna mi będzie pomoc w zbiórce. Od razu zgłosiły
rowe, a dzieci włożyły dużo wysiłku w ich realizacje, później się cztery dziewczynki, same wykonały plakaty mówiące
pisaliśmy też na nich pozdrowienia.
o tej akcji, a później chodziły po klasach i rozpowszechniały tę
zbiórkę, zachęcając przy tym koleżanki i kolegów do przynoCo polskie dzieci chciały przekazać Afgańskim rówieśnikom? szenia kredek, zeszytów, farb itp.
Oczywiście bardzo je pozdrawiały, pisały jak bardzo by chciały,
aby wojna się już skończyła. Miały nadzieję, że w końcu będzie Dzieci przejęły się tą akcją?
pokój i może uda im się kiedyś spotkać.
Nawet bardzo, niektóre dzieci przyniosły już naprawdę bardzo
ładnie zapakowane, zawiązane w kokardki zeszyty, kredki.
To była też lekcja wychowania dla tych dzieci?
Mimo tak młodego wieku, zatrzymują się nad problemem innych. Co Cię skłoniło do tego by wziąć udział w tej akcji?
Zobaczenie trudów afgańskich dzieci sprawia, że nie stają się one Jak tylko usłyszałam o tej akcji od razu wiedziałam, że chcę się tym
obojętne i łatwiej przyjdzie im docenić to, co mają.
zająć. Zawsze myślałam, że ludzie powinni robić dobre rzeczy,
pomagać innym, chociaż takimi małymi kroczkami i trzeba ich
W akcji tej uczestniczyły też inne miasta – jak wygląda Wasza w tym uświadamiać, nawet zakup zwykłych kredek za dwa złote
współpraca?
może sprawić temu, kto je otrzyma ogromną radość.
Każde miasto przygotowało swoją paczkę, którą później pod
koniec akcji wysyłaliśmy do Krakowa. Tam robiona była jedna
Paulina Dzieńska
wielka paczka, którą później wysyłano do Afganistanu, konkretnie
FOT. ARCHIWUM ANNY ZASADY
do Kabulu.
Czy Wy też robiliście pocztówki?
5