INFO Z WIELKIEJ BUKWY
Koncert Rektorów
S
wego rodzaju odpowiedzią na te
pytania był dzień 18 marca, kiedy
to miało miejsce wyjątkowe wydarzenie muzyczne, zainicjowane przez
Stowarzyszenie Absolwentów Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. W sali
koncertowej Collegium Copernicanum
UKW, przy ulicy Kopernika, jako wykonawcy wystąpili rektorzy największych
uczelni naszego regionu. Zaprezentowali oni przede wszystkim utwory klasyczne oraz jazzowe.
Czego mogła spodziewać się publiczność? Z pewnością nie braku przygotowania czy nierzetelności, bo przecież
mamy do czynienia z ludźmi nauki.
Można było podejrzewać, że taka formuła wyklucza artystyczne uniesienia.
Nic bardziej mylnego. Spotkaliśmy się z
profesjonalnie przygotowanym koncertem. Nie dziwi to z pewnością w przypadku pianistki prof. Mari Murawskiej,
rektor Akademii Muzycznej, która zaprezentowała walc Fryderyka Chopina.
Jednakże pozostali wykonawcy również
nie należą do nowicjuszy, niemających
nic wspólnego ze sceną. Przeciwnie.
Nierzadko mają oni za sobą karierę artystyczną z prawdziwego zdarzenia.
Przykładowo prof. Bernard Mendlik,
Występ prof. Mendlika
prorektor naszej Uczelni, jest absolwentem bydgoskiej Akademii Muzycznej,
nagradzanym na wielu krajowych i zagranicznych festiwalach. Na Koncercie
Rektorów wykonał pieśni Mieczysława
Karłowicza i Georga Gershwina. Ponadto na naszą uwagę zasługuje reaktywowany po około trzydziestu latach zespół
VIVA AQUA, który założył prorektor
Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego, prof. Marek Bieliński, wraz
z żoną i bratem. Rodzina Bielińskich
stworzyła niesamowity klimat, mimo
kilku drobnych nieczystości, spowodowanych zapewne długą przerwą w tego
typu występach.
Co więcej, poza ludźmi nauki swoją
obecnością zaszczycili nas znani zawodowi artyści. Mowa tutaj o kompozytorce i piosenkarce Barbarze Kalinowskiej
oraz o wokaliście Joachimie Perliku,
który swoimi interpretacjami kompozycji Czesława Niemena poruszył zgromadzoną widownię. Ponadto osoby
prowadzące, czyli kabaret KLIKA, zaprezentowali się fachowo, nie tracąc
przy tym nic ze swojego swobodnego,
magnetycznego sposobu bycia. Dzięki
temu nadali oni muzycznemu występowi jeszcze wyrazistszy charakter.
Nie możemy jednak stracić sprzed
oczu tego, co istotne, a może i najważniejsze w tym przedsięwzięciu, czyli
integracji różnych środowisk akademickich oraz swoistej fuzji nauki, sztuki i polityki na rzecz rozwoju szeroko
rozumianej kultury. Mówiąc o polityce
chodzi o konkretne i niepozostające bez
znaczenia akcenty. Mianowicie, Koncert
Rektorów odbywał się pod honorowym
patronatem obecnego na sali marszałka
województwa kujawsko-pomorskiego,
Piotra Całbeckiego. Ponadto wśród publiczności znajdowała się również poseł
na Sejm RP VI kadencji, zastępca Prezydenta Bydgoszczy, Grażyna Ciemniak.
Warto również nadmienić, że wspomniana fuzja ma się przede wszystkim
przyczynić do powołania Akademickiego Centrum Kultury. Czy fakt wzięcia
udziału polityków w tym kuriozalnym
wydarzeniu będzie miał rzeczywisty
wpływ na powołanie ACK? Można by o
tym dyskutować. Wydaje się jednak, że
sam patronat marszałka nadał pewną
rangę temu koncertowi i nagłośnił rzeczoną inicjatywę. W projekt ten zostali
włączeni również rektorzy. Dostali oni
bowiem w ramach koncertu statuetki
mecenasów kultury. Nie wiemy czy była
to formalna deklaracja, ale podczas ceremonii wręczenia tychże statuetek,
wyraźnie dano do zrozumienia, że ma
to związek z ACK i w pewien sposób obliguje to uhonorowanych do współpracy
oraz zaangażowania.
Po wysłuchaniu (i również obejrzeniu)
tego koncertu można sobie zadać pytanie, czy wykonawcy zasłużyli na podziw?
Oczywiście, że tak. Jednakże, jeśli podziw jest tylko pustym westchnieniem
do czegoś odległego, nieosiągalnego to
mija się z celem. Jakim celem? Chociażby takim, aby promować kulturę. Być
może my również, tak jak nasi szanowni Profesorowie, powinniśmy wspierać
sztukę i uczestniczyć w wydarzeniach
kulturalnych, nawet jeśli towarzyszą
temu inne, liczne zajęcia.
Michał Krüger
Fot. Aleksandra Szamocka
Z czym kojarzy się Wam osoba
rektora? Prawdopodobnie z naukowym dorobkiem, kompetencją, siłą charakteru. Czy nie jest to
jednak zubażające podejście? Być
może zapominamy, że aby osiągnąć sukces akademicki warto (a
nawet trzeba) być osobą naprawdę
wszechstronnie uzdolnioną, o szerokim wachlarzu zainteresowań.
7