KULTURALNE UKWIECENIE
Co się stało z naszą muzą?
Skończyły się czasy, kiedy muzyka emitowana w radiu czy
telewizji była wielką sztuką.
Dzisiejszy rynek muzyczny to
bazar, gdzie utwór jest towarem, słuchacz – konsumentem,
a producent – sprzedawcą kiczu.
S
ektor muzyczny rozrasta się w
szybkim tempie. W telewizji,
radiu, prasie coraz więcej informacji o nowych piosenkach, wokalistach czy zespołach. Debiutanci są
tego nieodłącznym elementem, wielu młodych wybija się na „powierzchnię”. Rozwój rynku muzycznego
wspiął się na wyżyny. W ciągu jednego roku obcujemy już nie z jednym,
ale kilkoma hitami. Jednak trzeba się
zastanowić, z jaką twórczością mamy
do czynienia. Czy razem z rozwojem
rynku w parze idzie jakość nagrywanej muzyki? Jaki poziom reprezentują wschodzące gwiazdy? Czy wraz z
doznaniami muzycznymi nie próbuje
się nam czegoś przemycić?
Na ilość, nie na jakość
Nowości na rynku muzycznym ukazują sie bardzo często. Rekordzistą w
tej branży jest z pewnością Tomasz
Lubert, który założył i wypromował
trzy zespoły: Virgin, Video, Volver.
Pierwszą komercyjną umowę nawiązał z Dorotą Rabczewską, znaną szerszej publiczności jako Doda. Dzięki
współpracy z Rabczewską przy tworzeniu Virgin, Lubert osiągnął ogromną popularność. Niestety doszło do
nieporozumienia, na czym ich wspólne granie się zakończyło. Jednak Tomaszowi Lubertowi nie dość było pieniędzy i sławy. Drugi jego produkt to
Video. Wydał z nimi płytę, ale odszedł
w 2009 roku, po czym stworzył następny zespół, wspomniany Volver.
Promocja to podstawa!
Przypadek Tomasza Luberta jest
doskonałym przykładem tego, jak
łatwo obecnie dostać się na scenę
muzyczną i wypromować siebie. To
dowód na to, że mamy do czynienia
z komercją na rynku muzycznym. Nie
liczy się sama sztuka, tylko ilość mamony, którą można zarobić. Kolejny
założony zespół to nowi słuchacze.
Kolejny singiel to kolejna suma pieniędzy. Wszystko jest błędnym kołem, w którym cały czas obracają się
te same osoby. Przez to coraz mniej
młodych i zdolnych ma możliwość wybicia i zaprezentowania się szerszej publiczności.
Obecnie liczy się promocja. Im
więcej jest cię w mediach, tym
trudniej uciec od twojej osoby. Jesteśmy osaczeni. Istnieje niezliczona ilość programów, gdzie występują
sławy. Taniec z gwiazdami, Jak oni śpiewają czy
VIVA Mjuzik Kłiiiz SUPER
STAR – to tylko niektóre
z propozycji, jakie oferują nam media. Wcale nie chodzi o lepsze
poznanie
naszego
idola. Wszystko jest
elementem
promocji. Nie ma miejsca na
przypadek. Nie ma programu bez reklamy.
Na jeden sezon
Muzyka dla większości artystów przestała być
pasją, stała się sposobem
na zarabianie wielkich pieniędzy. Rynek muzyczny to
miejsce, gdzie sprzedawany
jest towar, jakim jest sztuka. Klienci nie są świadomi, jak słabej jakości
produkt im się proponuje w celu zarobienia pieniędzy. Najważniejszym
elementem kawałka jest tekst lub
melodia, którą łatwo zapamiętać i
nucić na imprezie. Najczęściej chodzi
o refren, powtarzające się w kółko te
same słowa. Obecnie niewiele jest
piosenek z przesłaniem. Jeśli chodzi o melodię to najważniejsze, by
dało się do niej tańczyć. Doskonałym
przykładem na to jest Loca people
Sak Noela i tekst „All day, all night.
What the fuck?”, który jest elementem najczęściej pojawiającym się w
piosence. Kolejny hit imprez to Ai Se
Eu Te Pego, Michela Teló, gdzie przewija się w refrenie „Nossa, nossa”.
Są to z pewnością skrajne przykłady,
jednak odwzorowują sytuację na rynku muzycznym. Pocieszeniem może
być jednak to, że jest to sezonowa
muzyka. Szybko zniknie, zastąpiona
innymi dźwiękami. W końcu powtarzane słowa ostatecznie się
znudzą.
Muzyczne kąski
Jest jeszcze nadzieja, że są
ludzie, którzy nadal tworzą
dając wartościowe przesłanie.
Wbrew obecnej modzie nie
sprzedali się i wcale nie jest o
nich głośno w środkach masowego przekazu. Zaliczyć
do tych muzyków można
Kasię Nosowską z zespołem
Hey, Monikę Brodkę czy
Grzegorza Turnaua. Utwory artystów, które mimo
wszystko przebijają się
przed modne melodie, są
muzycznym
rarytasem.
Wykonawcy ci istnieli i nie
przemijają jak sezonowi
twórcy z równie sezonową
muzyką. Trzymają się dobrze, bo ich dzieło przekazuje wartości, które sami wyznają. Nie próbują zdobywać
popularności na siłę.
By myself
Wielu artystów samodzielnie
pisze teksty, które później wykonuje
na scenie. Granie swojego utworu jest
zapewne pełnią artystycznej realizacji oraz daje ogromną satysfakcję.
W pewnym wywiadzie Patrycja Markowska powiedziała, że aby móc pisać teksty piosenek, trzeba to umieć.
Pewnie nie każdy ma dar do tworzenia
hitów, jednakże każdy może spróbować. Łatwo się zgodzić z Markowską,
ponieważ artysta sam piszący piosenkę, ma możliwość przelać emocje,
wyśpiewać swoje myśli. Ludzie oczekują szczerości w muzyce. Wystarczy,
że mamy dość kłamstw wokół. Muzyka powinna być prawdą, ucieczką od
innych spraw. Szczerość i prawda to
15