Gazeta Studencka UKW "Atheneum" - Styczeń/Luty 2014 Atheneum - Grudzień 2013 | Page 24

RECENZJA / Płyta Żak.Mery – Sam wśród wszystkich K to zliczy wszystkie płyty w czterdziestoletniej historii hip-hopu, które powstały w klasycznym duecie raper/ producent? Jest to zadanie karkołomne i pozbawione sensu, należy jednak pamiętać, że to właśnie w takim układzie powstawały jedne z najważniejszych albumów gatunku. Eric B & Rakim, EPMD, Gang Starr – to tylko kilka z wielu duetów, które zaowocowały płytami klasycznymi. Współpraca rapera Żaka z producentem Merym, co prawda nie przynosi lokalnej scenie nowego klasyka, ale Sam wśród wszystkich to na pewno solidna dawka rapu. I tu drobna uwaga: płytę najbardziej docenią fani tzw. ulicznego rapu. Teksty Żaka są mocne, podane silnym wokalem rapera. Jego historie są smutne, podparte życiowym doświadczeniem. Największy problem polega na tym, że podobne tematy słyszałem już na chyba stu podobnych płytach ulicznych raperów. Nie mówię, że nie można jednej sprawy poruszać wiele razy, dobrze jest jednak, jeżeli przewałkowaną wielokrotnie historię zaprezentujemy w jakiś nowy, intrygujący sposób. Tutaj mi tego trochę zabrakło. 24 Jedynie Jesienna depresja jest utworem z konceptem, jakiego wcześniej nie słyszałem. Gdyby płyta wychodziła jako pełnoprawny album, byłby to duży minus do oceny końcowej. Na szczęście w przypadku darmowej płyty z internetu można na to przymknąć oko i cieszyć się z rapu na dobrym poziomie. Bo Żaka nie można w żadnym stopniu nazwać złym raperem. Nie brakuje mu pewności siebie, słychać, że wie, o czym nawija, do tego świetnie odnajduje się na bitach. A te są naprawdę dobre. Mery dostarcza nam trzynaście porządnie wysamplowanych produkcji i jeden, lekko dubstepowy skit. Nie brakuje tutaj skrzypiec i pianin, które świetnie współgrają z mocnymi opowieściami Żaka. Dźwięki są brudne, czasami niepokojące, zawsze zrobione z wyczuciem. Mam nadzieję, że będę miał jeszcze okazję usłyszeć produkcje Merego na innych albumach, bo chłopak ma po prostu talent. Wypada jeszcze wspomnieć o gościach, którzy udzielili się na płycie. Za wszystkie scratche, poza tymi w kawałku Tytuł, w którym swoje umiejętności pokazał Mery, odpowiada BDZ. Żaka na mikrofonie wsparli Duży, TRU i Bednar, każdy z przyzwoitą zwrotką, a w Z drugiej ręki refren zaśpiewała Panda. Goście zrobili to, co do nich należało: nie przytłoczyli swoimi występami gospodarza, a jednocześnie skutecznie urozmaicili materiał. Podsumowując, polecam sprawdzić Samego wśród wszystkich. Płyty słucha sie dobrze i pozostaje życzyć chłopakom, żeby na wybranej drodze osiągnęli jak najwięcej. ŁUKASZ PŁACZKOWSKI GRUDZIEŃ 2013