Beauty Mission eMagazyn 10 | Page 10

8 DO: Jak się driftuje samochodem z kierownicą po prawej stronie? KP: Muszę przyznać, że było to wyzwanie! Przed wycieczką do Japonii, nigdy nie miałam okazji by przejechać się samochodem z kierownicą po prawej stronie, a tu miałam takim driftować! Motorsport to odruchy, nie ma czasu na zastanawianie się. Wielokrotnie, chcąc zmienić bieg czy zaciągnąć ręczny, uderzałam prawą ręką w prawe drzwi. W którymś momencie znalazłam metodę by cały tor przejechać bez zmiany biegów i hamulca ręcznego. DO: Czym obecnie jeździsz? Zarówno po torze jak i prywatnie? KP: Do motorsportu mam dwa samochody driftingowe. Oba zbudowane są na bazie najbardziej kultowych samochodach do driftu czyli Nissanach 200sx. Ale z tych pojazdów niewiele zostało. Pod maską biją chevrolet’owskie serca V8 6.2 litra. Jeden samochód generuje moc prawie 800KM a drugi 500KM. Prywatnie jeżdżę Chevrolet'em Camaro 6.2l V8 – ok. 500KM. DO: Ciekawa jestem czy swój samochód wyścigowy nazywasz jakimś zdrobnieniem? KP: Oczywiście! Samochody nazywają się Predator I i Predator II. Często do nich mówię „dzikusek”. Natomiast na Camaro mówię „różowiutki” ponieważ całe auto jest w kolorze fuksji. DO: Masz jeszcze inne pasje? Coś, co Cię wciąga i pochłania tak mocno jak jazda bokiem? KP: Zwierzęta. Kocham, uwielbiam i bardzo mocno o nie walczę. Sama mam dwa adoptowane psiaki w typie Pit Bulla i jestem ambasadorem fundacji AST, która ratuje tego typu psy. Walczę też o lepszy byt dla zwierząt hodowlanych oraz jestem przeciwniczką futer i przeciw ubojowi rytualnemu. To wstyd, że w XXI wieku, kiedy cywilizacja tak bardzo się rozwija, ludzie stosują jeszcze tak prymitywne praktyki. Nie ma żadnego racjonalnego argumentu by narażać zwierzęta na tak potworne cierpienie.