1
0
To powoduje, że często nie mogę
doczekać się by wyjechać na tor,
odsuwając stres na bok.
DO: Wyglądasz bardzo dobrze. Ciągle
widzę Cię uśmiechniętą. Jak to robisz?
Jak dbasz o siebie?
KP: Bardzo dziękuję. Przede wszystkim
– realizuję swoje pasje i jestem szczęśliwa.
Zasypiając wieczorem nie mogę
doczekać się następnego dnia, wiedząc
jak fajne rzeczy będę robić. Wstaję
z uśmiechem, otoczona ludźmi
i stworzeniami, które darzą mnie
bezgraniczną miłością. To mi daje
niesamowitą energię i napawa ogromnym
optymizmem. Jestem weganką, codziennie
rano biegam i po prostu kocham życie.
DO: Czy lakier na Twoich paznokciach
to ten sam kolor, co Twojego
samochodu?
KP: Tak! Dokładnie. Jest to fuksja.
DO: Wiem, że działasz charytatywnie.
Czym jest dla Ciebie wspieranie, pomoc
innym?
KP: Obowiązkiem – ale nie chcę żeby
to zabrzmiało negatywnie, jak przymus.
Ja sobie świetnie w życiu poradziłam,
jestem też bardzo silną osobą i czuję się
w obowiązku by pomagać innym,
którzy mają gorzej, albo którzy są słabsi
i nie są w stanie bronić się sami.
DO: Co jest dla Ciebie w życiu
najważniejsze?
KP: Szczęście. Być szczęśliwym.
A to oznacza – żyć zgodnie ze sobą
i nie robić czegoś, co oczekuje od nas
rodzina, albo społeczeństwo.
DO: Co chciałabyś przekazać swoim
Fanom, Czytelnikom Beauty Mission?
KP: Żeby walczyli o swoje marzenia.
Naprawdę warto. Wszystko jest możliwe,
a ja jestem tego świetnym przykładem.
Zabrałam się za coś, co było skazane
na porażkę – nie miałam pieniędzy, wiedzy,
wsparcia, jestem kobietą, a obecnie mam
jeden z najbardziej rozpoznawalnych
zespołów driftingowych w Europie.
Realizując swoje marzenia, jesteśmy
szczęśliwi a to promieniuje na innych.
Wszystkim żyje się lepiej.