Academica. Gazeta studencka 3 / listopad 2017 | Page 10

Czy era papierowych książek dobiega końca?

Jedna z największych sieci księgarni w Polsce niebawem oficjalnie ogłosi swój upadek. Matras od dawna borykał się z problemami finansowymi, lecz do tej pory, ta bodaj najbardziej rozpowszechniona w Polsce sieć księgarni, dawała sobie z nimi radę. Niestety, kilkuletnią, mozolną walkę wygrały długi. Czy coraz większa powszechność e-booków przyczyniła się do tego bankructwa?

E-booki z pewnością zrewolucjonizowały rynek literacki. Znajdujemy się w takim miejscu przemian książki, że niektóre pozycje wydawane są już tylko w elektronicznej formie. Wielu fanów papierowych wydań czuje kłucie w swym sercu i zadaje sobie pytanie— czy pierwotne książki zanikną? Nie! Oczywiście, że nie! Dopóki żyje pewna grupa czytelników, którzy akceptują tylko drukowane książki, i których głównym celem w życiu jest posiadanie jak największego księgozbioru, to tradycja przetrwa.
Ludzie dzielą się na czytających, czytających z konieczności oraz nieczytających. Dzisiejszy artykuł dotyczy tylko pierwszej grupy. Niestety, według raportu Biblioteki Narodowej z 2016 roku należy do niej tylko 10 % populacji naszego kraju. Są to osoby, które podczas badania wskazały, że czytają siedem lub więcej książek rocznie. 10 %— dane te są zatrważające. Żyjemy w kraju, gdzie odsetek analfabetyzmu jest minimalny( trochę ponad 1 %). Dlaczego więc tak niewielu Polaków sięga po literaturę?
Na szczęście są też tacy, którzy nie potrafią wyobrazić sobie życia bez „ zanurzenia się” w lekturze. Najwyższy odsetek czytelników— ponad 70 % – to młodzież oraz studenci. Z tych danych możemy wywnioskować, że są to osoby dobrze zaznajomione z internetem i nowoczesnymi technologiami. Dlaczego więc większość z nich korzysta z kodeksowej formy książki?
To proste – czytanie w tej postaci sprawia nam większą przyjemność. Dotyk kartki, szelest papieru i, jedyny w swoim rodzaju, zapach— to bodźce, których nie dostarczy nam nawet najlepszy elektroniczny sprzęt. Książka nigdy nam się nie rozładuje ani się nie zepsuje. Wyobraźcie sobie, że urządze-