Zbiór artykułów dla organizatorów imprez fanowskich KONwersacje (2019) | Page 104
s a ˛ cz˛esto zależne od tego, kim (formalnie rzecz ujmuj ac)
˛ jest organi-
zator konwentu – może nim być stowarzyszenie, fundacja, przedsi˛e-
biorstwo, a także osoba prywatna. Jest to bardzo istotn a ˛ kwesti a.
˛ Na
pocz atku
˛
mojej kariery organizatora tworzyłem wszystko „na siebie”
jako osoba prywatna. Jednak z czasem, jak postanowiliśmy w naszej
grupie si˛e zrzeszyć w stowarzyszeniu, znalazła si˛e „życzliwa” osoba,
która doniosła do Urz˛edu Skarbowego i z tego powodu musiałem od-
prowadzić kilka tysi˛ecy zaległego podatku. Oczywiście można w tym
momencie powiedzieć, że to wył acznie
˛
moja wina, bo powinienem był
sam odprowadzić podatek, aczkolwiek miałem wtedy siedemnaście lat
i nie orientowałem si˛e w sprawach podatkowych, a wi˛ekszość znanych
mi organizatorów robiła dokładnie to samo. Cel uświ˛ecał środki i za-
płaciłem za to. Ironi a ˛ jest to, że stało si˛e to rok po zrzeszeniu grupy,
kiedy właśnie postanowiliśmy uregulować kwestie prawne.
Oddzielna kwestia to odpowiedzialność prawna. Organizuj ac
˛ im-
prez˛e, ma si˛e obowi azek
˛
zadbać o dobrostan jej uczestników. Jeśli nie
dopilnowało si˛e bezpieczeństwa albo nie poczyniło kroków w kierunku
jego poprawy (np. ochrona, medycy itp.), to z reguły jest bardzo źle
i nietrudno skończyć w wi˛ezieniu. To nie atrakcje czy miejscówka s a ˛
najważniejsze dla konwentu, ale właśnie komfort uczestników i to on
musi być stawiany na pierwszym miejscu. Na całe szcz˛eście nie musia-
łem stawiać si˛e w s adach.
˛
Aczkolwiek o bezpieczeństwie na pocz atku
˛
nie myślałem prawie w ogóle. Wraz z wiekiem zacz ałem
˛
dostrzegać
pewne kwestie zupełnie inaczej i wiem, że tylko dziki fart uchronił
mnie od nast˛epstw. Nawet jednak jeśli zastosuje si˛e środki zaradcze,
odpowiedzialność za imprez˛e bezustannie spoczywa na jej organizato-
rze i nigdy nie można być w 100% pewnym jej przebiegu.
Hejt, plotki i kłamstwa, czyli tward a ˛ dup˛
e trzeba mieć
Nigdy si˛e nie spodziewałem, że organizacja konwentów może si˛e wi a-
˛
zać z wylewaniem z siebie jadu przez tyle osób. W końcu mamy naj-
cz˛eściej do czynienia z wolontariatem, do którego nieraz si˛e dokłada
z własnej kieszeni. Niemniej, choć nie ma takich przypadków wiele,
to opinie wygłaszane przez niektóre osoby potrafi a ˛ przylgn ać
˛ na za-
wsze. Tylu rzeczy si˛e nasłuchałem i naczytałem od kompletnie obcych
ludzi – to potrafi przejść ludzkie poj˛ecie. Niektóre z nich nabrały sta-
tusu niemalże „common knowledge”, gdzie nie ma sensu czegokolwiek
tłumaczyć czy wytykać bł˛edów w rozumowaniu i logice. Jest to sza-
lenie krzywdz ace
˛ i niestety niespecjalnie trudne do zaobserwowania.
Wystarczy, że pojawi si˛e jedna niezadowolona osoba, która zamiast
konstruktywnej krytyki woli sugerować niegospodarność albo wr˛ecz
104