WK Jubileuszowy Styczeń 2021 | Page 28

WILK KULTURALNY | STYCZEŃ 2021 | BONDER | 28
Przysłuchajmy się rozszerzonej , dziewiętnasto utworowej wersji soundtracku . Zaczynamy od piosenki przewodniej , która jest całkiem niezłym numerem , zwłaszcza z racji wykorzystania japońskich orientalizmów . Nie jest to jednak mój ulubiony utwór z serii , uważam też , że wersja Bjork jest dużo ciekawsza z racji swoistego sparodiowania Sinatry i zaśpiewania – zresztą kapitalnie – tejże z jeszcze większym znudzeniem i niechęcią . Na drugim miejscu znalazł się „ Capsule in Space ” z początku filmu , który później kapitalnie rozbudował w swojej przeróbce David Arnold . Mroczny , intrygujący i zwiastujący późniejsze eksperymenty Barry ' ego z „ OHMSS ”. Uwielbiam . Po nim czas na „ Fight at Kobe Dock / Helga ” który nie wyróżnia się niczym szczególnym poza wykorzystaniem motywu przewodniego z piosenki zagranego na orientalną nutą i odrobiną syntezatorów , ale całościowo stanowiący raczej przykład typowej filmowej muzyki lat 60tych . Do tego sporo tutaj miejsca na romantyzm , który w tym filmie wypadał wyjątkowo sztucznie i drażniąco . Fajnie ze względu na eksperymentalne i dość ponure brzmienia kojarzące się trochę z późniejszym soundtrackiem do „ OHMSS ” wypada „ Tanaka ' s World ”. Szkoda tylko , że brakuje tutaj jakiegoś mocniejszego rozwinięcia . Następny jest „ A drop in the Ocean ” w którym Barry dekonstruuje motyw bondowski i robi to czego nienawidzę – czyli swoje ulubione denerwujące rytmiczne uderzenia .