WILK KULTURALNY|NUMER 6|STYCZEŃ 2020|BONDER|STRONA 57
W wywiadzie z grudnia 2007 roku Roger jakiegoś stylu, a przynajmniej błysku,
Moore żartobliwie zauważył:„ Byłem tylko jakiegoś efektu; nie spodziewasz się
o czterysta lat za stary na tę część". jednak głupich wypadków z
samochodu policyjnego, które tu
Moore stwierdził również, że w tamtym dostaniesz. Widzisz kilka genialnych
czasie „Zabójczy widok” był jego najmniej wyczynów, ale są zatłoczone i zgodnie
ulubionym filmem o Bondzie i wspomniał, z ich konfiguracją, nie dają ci
że był zdumiony, gdy dowiedział się, że nieodpowiedzialnego, zawrotnego
jest starszy od matki swojej koleżanki. mrowienia na plecach, na które
Zacytowano go wówczas, jak mówił: liczysz”. Kael wyróżniał także
„Byłem przerażony ostatnim filmem z przygnębiający kierunek i
Bondem, który zrobiłem. Te całe beznadziejny scenariusz: „Reżyser
sekwencje, w których Christopher Walken John Glen organizuje sceny rzezi tak
strzelał z karabinu maszynpwego do setek apatycznie, że sam obraz wydaje się
ludzi. Powiedziałem:„ To nie był Bond, nie rozczłonkowany. Nie sądzę, żebym
tak wyglądały filmy o Bondzie ”. Przestało kiedykolwiek widział inny film, w
być tym, czym były i straciły, wszystko, o którym konie wyścigowe były tak źle
co w nich chodziło na początku. Nie traktowane (...)”.
zastanawiałeś się nad krwią i mózgami,
które tryskają dosłownie wszędzie ". Jest Lawrence O'Toole z Macleana uważał,
to o tyle ciekawe, że Moore sam przecież że był to jeden z najlepszych obrazów
kilka lat wcześniej, i kilka filmów w serii: „Ze wszystkich nowoczesnych
wcześniej, zabiegał o zmianę konwencji formuł w branży filmowej seria Jamesa
na bardziej realistyczną, bliższą życia – via Bonda jest jedną z najbardziej
„Tylko dla Twoich Oczu” z 1981 roku przyjemnych i trwałych. Dzięki
(!).Pauline Kael z gazety „New Yorker” bogatym budżetom producenci
pisała z kolei: „Seria Jamesa Bonda miała wnoszą do filmów także dużo
swoje upadki, ale nigdy wcześniej na rzemiosła, dowcipu i zabawy. Agent
takim pozomie jak te w „Zabójczym 007 jest jak stary przyjaciel, którego
Widoku”. Idziesz na Bonda, oczekując widownia spotyka się przy drinku