Cześć i czołem! Chciałoby się powiedzieć, że trzymacie w ręku pierwszy numer
papierowego rozszerzenia bloga LupusUnleashed. Niestety nie trzymacie, bo czytacie go
jak sądzę na ekranie komputera – chyba że go sobie wydrukujecie, ale to już kwestia
indywidualna i naturalnie wygody.
Jedna rzecz jednakże zgadza się istotnie – Wilk Kulturalny, który właśnie macie przed
swoimi oczami to pierwszy i mam nadzieję nieostatni numer rozszerzenia bloga
LupusUnleashed, który prowadzę już ponad siedem lat. Z zamiarem czegoś w rodzaju
wydania specjalnego nosiłem się już od jakiegoś czasu i w końcu postanowiłem ten
zamiar wdrożyć w życie. Nie jest to szczyt marzeń, bo nie znajdziecie go w Empikach,
ani nie zaprenumerujecie go do swoich ulubionych kiosków, czy bezpośrednio do
skrzynek pocztowych. To nic,bo i tak sięgając po Wilka Kulturalnego otrzymacie coś
wyjątkowego, coś czego nie znajdziecie na blogu. Bloga naturalnie nie zawieszam, ani z
niego nie rezygnuję, a jedynie dokładam do niego kolejny ciekawy, w moim przekonaniu,
element, który być może kiedyś przerodzi się w coś większego, lub spełni swoje
pierwotne zamiary i co byłoby najpiękniejszym z możliwych scenariuszy zastąpi
LupusUnleashed w takiej formie w jakiej znaliście go do tej pory. Nie wybiegajmy
jednakże za daleko w przyszłość, skupmy się na tym co jest tu i teraz.
Obok treści, które będą znajdować się tylko na LU w Wilku Kulturalnym czekać na Was
będą specjalnie napisane artykuły i całkowicie nowe recenzje, retrospojrzenia w
przeszłość muzyki, nie tylko tej której słuchamy na co dzień, ale także coś zupełnie
nowego – sylwetki ciekawych muzycznych osobowości i nieco inną wersję znanego Wam
z bloga cyklu „Po Całości” gdzie będziemy przeglądać się i przysłuchiwać twórczości
różnych zespołów lub muzyków z perspektywy całych dyskografii lub wybranych
kontekstów. Możecie też oczekiwać tekstów poświęconych filmom, serialom czy
książkom (nie tylko muzycznym), czyli to, co drzewiej próbowałem pociągnąć na
nieistniejącym już blogowym spin-offie LU pod nazwą LupusOnMovieReel.
Częstotliwość ukazywania? Czas pokaże, na pewno nie częściej niż raz na miesiąc, może
rzadziej - kwartalnie? Wszystko tak naprawdę będzie zależeć od tego jak przyjmiecie
ten numer i jak nawał różnych obowiązków i wszechobecne, coraz częstsze
niechciejstwo na to pozwoli.
Miłej lektury! Krzysztof „Lupus” Śmiglak [redaktor naczelny bloga LupusUnleashed]
2