WILK KULTURALNY|NUMER 5|LISTOPAD 2019|BONDER|STRONA 50
latach nadal potrafi mnie osobiście tak zaskoczyć, i to mimo że znam go na
pamięć, a całą listę dialogową mogę rzucać wyrywkowo i w dowolnym
kontekście. Dla mnie to najlepszy Bond Brosnana, który po dwudziestu latach
wciąż jest emocjonujący, świeży i intrygujący i w moim prywatnym rankingu
plasujący się w ścisłej czołówce.
(W styczniu, spojrzymy na „Goldeneye”, czyli pierwszego Bonda Pierce'a Brosnana,
któremu stuknęło dwadzieścia cztery lata od premiery 13 listopada tego roku, a w
przyszłym minie dokładnie dwadzieścia pięć lat, oraz na „Zabójczy Widok”, czyli
ostatniego Bonda Moore'a, któremu z kolei w przyszłym roku stuknie trzydzieści
pięć lat od czasu premiery. Naturalnie, jak zawsze Stay Unleashed!)