wolniej niż w poprzednim utworze. Tu jeszcze bardziej wybija się
wyraźna inspiracja King Diamondem i Mercyful Fate, także w warstwie
instrumentalnej, ale również wczesnym Megadeth. Nie brakuje tutaj
solówek, gitarowych przepierzeń i bulgotającego nieco punkowego
basu, wreszcie niemal groteskowego wokalu Adamsa.
Zwolnienie następuje w „To Curse the Sky” gdzie Iced Earth bawi się
atmosferą i odrobiną balladowego charakteru, bardziej jednak w
duchu wczesnej Metalliki, aniżeli cukierkowych piosenek znanych z
grup glam metalowych modnych w drugiej połowie lat 80tych. Nie jest
to też typowa ballada, a raczej półballada, bo jest stosunkowo ciężko i
melodyjnie, a przy tym bardzo efektownie i energetycznie. Niespełna
dwie minuty (bez kwadransa) trwa numer kolejny, a zarazem
przedostatni, na epce, czyli „Solitude” mający coś w sobie z Candlemass
i Solitude Aeternus. Akustyczny, duszny motyw ma w sobie coś z doom
metalu, z jednej strony rozluźniając atmosferę, a z drugiej niepokojąco
wprowadzając instrumentalnym, delikatnym motywem na gitarze do
finału pod postacią kompozycji noszącej taki sam tytuł jak nazywa się
grupa, czyli „Iced Earth”. Wraca w niej ciężar i charakterystyczne dla tej
grupy zagrywki, które później zostaną jeszcze bardziej dopracowane,
jak również dość mocno jeszcze zakorzenionych w tradycyjnym thrash
metalu. Ponownie udziela się tu wyraźny klimat wyjęty z gotyckiego
metalu uprawianego przez King Diamonda, zwłaszcza jeśli wsłuchać
się w mocny, piskliwy i charczący jednocześnie wokal Adamsa, który
doskonale radzi sobie też z teatralnymi szeptami, płynnie
przechodzącymi we wrzask. Nadal znakomite.
Cztery spośród kompozycji znajdujących się na tej epce znalazły się na
debiutanckim i zarazem jedynym pełnym albumie z Gene'em
Adamem na wokalu, bowiem na „Iced Earth” znalazły się nieznacznie
zmodyfikowane utwory „Colors”, „Curse the Sky”, „Iced Earth” właśnie
oraz instrumentalny „Solitude”. Przypomnienie pierwszego
wydawnictwa grupy, czyli epki „Enter the Realm” pojawia się w
znakomitym momencie, bo mamy nie tylko do czynienia z obchodami
WILK KULTURALNY|NUMER 3|KWIECIEŃ 2019|KOSZYK PEŁEN... |STRONA 83