Wilk Kulturalny Wilk Kulturalny 3 Kwiecień 2019 | Page 78

miesięcy, kiedy on i jeden z irlandzkich towarzyszy dzielili na siebie po ponad trzysta gwinei. Sześć razy uwięziony, cztery razy uciekał z więzienia; a 10 października 1820 roku, po raz kolejny uciekając z więzienia Dumfries Tolbooth, powalił dozorcę więziennego kamieniem i zabił go. Udał się do Irlandii i pływał między Ameryką, a Francją, ale w marcu 1821 został aresztowany za kradzież na rynku Clough, gdzie rozpoznany został skazany i w ciężkich kajdanach został zawieziony z Kilmainham do Dumfries, a stamtąd do Edynburga. Tam też został osądzony 11 czerwca 1821 roku i stracony przez powieszenie 18 lipca. Dwanaście dni przed procesem odwiedził go w więzieniu frenolog George Combe, frenolog, a sam Davey znalazł czas, by między procesem a swoją egzekucją częściowo napisać autobiografię, która została opublikowana przez jego agenta, z notkami frenologicznymi Combe'a jako dodatek. Notatki Hagarta stanowią ciekawy obraz życia kryminalnego, najlepszego i pozornie najwierniejszego w swoim rodzaju, posiadającym również pewną wartość językową, napisany bowiem głównie w slangu złodziejskim jego czasów i zawierających wiele oryginalnego słownictwa. Lord Cockburn, pisząc w swoich wspomnieniach w 1848 roku, że cała książka jest „zbiorem absolutnych kłamstw, a nie błędów, przesady czy fantazji, ale czystych i zamierzonych łgarstw. Wszystko to ma bowiem na celu, zaprezentowanie go na większego złoczyńcę niż był naprawdę”. Z drugiej strony, ówczesna relacja z procesu potwierdza opowieść Haggarta, a Cockburn z pewnością nie ma racji, opisując Haggarta jako mężczyznę w wieku „około dwudziestu pięciu lat” i stwierdzając, że portret ten został skreślony jego „własnymi rękami”. Nie jest to film, który należy do najlepszych obrazów Hustona, choć z całą pewnością jeden z najbardziej uroczych. Awanturnicza historia XIX wiecznego rzezimieszka to opowieść bardzo wdzięczna i nakręcona dowcipnie i z ogromnym polotem. Inaczej też niż w dotychczasowych i również późniejszych filmach Mistrza, nie mamy do czynienia z kluczem, ani przestrogą ukrytą w puencie. WILK KULTURALNY|NUMER 3|KWIECIEŃ 2019|W STARYM KINIE |STRONA 78