Wilk Kulturalny Wilk Kulturalny 3 Kwiecień 2019 | Page 74

opłakujący śmierć swojej żony Guido, przyjaciel Gay'a oraz spotkany po drodze na turniej, inny przyjaciel Gay'a Perce Howland, ktry wyrwał się z domu rodzinnego, bo po śmierci ojca, matka związała się z innym facetem i przez jej niedopatrzenie utracił prawa do ziemi, które należały mu się zgodnie z wolą ojca, ale ojczym chce go jedynie zatrudnić na tym, co należy się mu, a nie gachowi matki. Życiowi wyrzutki zaprzyjaźniają się, ale nie potrafią zrozumieć i nawet wówczas gdy pojawia się między nimi nić porozumienia, zawsze pojawia się jakaś życiowa przeszkoda i kość niezgody. Sam tytuł oryginalny zresztą doskonale to odzwierciedla, bo „The Misfits” to po protu „nieprzystosowani”, a jego polskie tłumaczenie „Skłóceni z życiem” jeszcze mocniej to podkreślił. Bohaterowie nie potrafią bowiem żyć, gonią za szczęściem, którego nie osiągną, za przeszłością, która dawno odeszła i za łatwą kasą, którą najpewniej przepiją. Nie mam wątpliwości, że jest to jeden z najwybitniejszych filmów Johna Hustona, genialnie sfotografowany, duszny i niezwykle mocny pod względem przekazu i aktorstwa, zwłaszcza Monroe i Gable'a, dwóch niekwestionowanych gwiazd tak zwanego złotego okresu Hollywoodu, które albo się już wypalały i zmierzały do tragicznego końca, albo walczyły z nałogami doprowadzając się do autodestrukcji. Sam film może wydać się nieco przydługi, bo prawie dwie godziny nie mijają tutaj w mgnieniu oka, ale jest to jednocześnie czas, który warto poświęcić na smutną przypowieść o przemijaniu i życiu niekoniecznie zgodnym z własnymi marzeniami. Znamienna jest też ostatnia scena w której postacie Monroe i Gable'a odjeżdżają w stronę gwiazd pytając się wzajemnie: „Jak dojechać do domu?”. Gaylord odpowiada Roslyn, że „Trzeba podążać za gorejącą gwiazdą na niebie. Pod nią znajduje się autostrada.” - chwilę później zgaśli oboje, a w kinie symbolicznie zakończyła się epoka. Wielkie kino, nie tylko do refleksji. WILK KULTURALNY|NUMER 3|KWIECIEŃ 2019|W STARYM KINIE |STRONA 74