znów się wyciszamy, a Rudess czaruje kolejną porcją harfowo-
klawesynowych brzmień. Cieplej robi się w czarującym utworze „The
Christmas Song” opartej na oryginalnej kompozycji z 1945 roku w której
Rudessowi udało się przecudnie zachować charakter brzmienia
tamtych czasów, do tego stopnia że mimo jego ewidentnego braku,
słyszy się winylowy szum. W „O Holy Night” Rudess sięga po absolutną
klasykę, bo utwór powstał w 1847 roku we Francji i został napisany
przez Adolphe'a Adama do słów Placide'a Cappeau. Romantyzm w
wydaniu Jordana brzmi bowiem jak wehikuł czasu i ponownie kłania
się tutaj jego klasyczne wykształcenie, które jak widać nie poszło w las.
Klawesynowe brzmienia wracają z kolędą „What Child Is This?”
oryginalnie napisanej w 1865 roku i podobnie jak wcześniej, jest
klasycznie, ale zarazem bardzo pięknie. Kolejnym cudnym
świątecznym starociem jest "It Came Upon a Midnight Clear",
oryginalnie napisanym w 1849 roku. Piękna i zapomniana to świąteczna
piosenka, którą Rudess maluje nie tyle z wirtuozerią, co autentyczną,
słyszalną radością. Klawesynowo znów robi się w „The First Noel”,
kolejnej tradycyjnej brytyjskiej pieśni świątecznej, która zachwyca
równie doskonale, choć mnie osobiście bardziej konstrukcją dźwięków,
aniżeli kolejnym użyciem filtru aby przypominało wspomniany
klawesyn. Na deser utwór własny, czyli „Andelusion” gdzie Rudess
ponownie przypomina o swojej fascynacji Schubertem i Schumannem
pięknie wpisując się w nastrój panujący na płycie. Jest lekko, śnieżnie i
radośnie, a przed oczami trwa lepienie pierogów, ubieranie choinki i
wreszcie rozpakowywanie prezentów.
Nie jest to typowa płyta świąteczna, bo zawierająca wiele numerów
zapomnianych lub niekoniecznie nam znanych. Nie jest też długa, bo
trwa niecałe trzy kwadranse i niby jest to długość wystarczająca, a do
tego absolutnie nieprzesłodzona i pięknie zagrana, a jednak po
skończeniu żałuje się, że nie ma więcej takich interpretacji, zwłaszcza o
charakterze historycznym i poznawczym.
WILK KULTURALNY|NUMER 3|KWIECIEŃ 2019|SYLWETKA| STRONA 30