przyjemnie. Kolejnym numer nosi tytuł „It's a Mystery” w którym także
jest łagodnie i melodyjnie, a zarazem bardzo ciepło i radiowo, więcej
tutaj jednak Rudessowych popisów na klawiszach, a nawet gitarowa
solówka nadająca razem z klaiwszami wiecej progresywnego
charakteru. W międzyczasie warto zwrócić uwagę na głos Rudessa,
który dysponuje bardzo oryginalną barwą głosu.
Jak na czarodzieja przystało, Rudess już przed dołączeniem do
Dreamów prosi w kolejnym kawałku abyśmy poczuli magię. „Feel the
Magic” bo taki tytuł nosi następna kompozycja zaczyna się od
lądującego samolotu, a następnie przechodzi w klawiszowo-gitarowe
rozwinięcie. Klawisze zdradzają już przyszłe dźwięki, które zostaną
przeniesione i rozwinięte w jego przyszłym zespole, a samego numeru
słucha się naprawdę świetnie. „Invisible Child” zaczyna się od dźwięków
pędzących po autostradzie ciężarówek, po czym przechodzimy do
delikatnych pianinowych dźwięków ponownie przywołujących klasykę,
a w tle lecą delikatne ambientowe dodatki i kojący głos Jordana. W
„Across the Sky” w którym Rudess znów śpiewa w duecie z Barbarą
Bock, a sam numer to przemiła głównie oparta na pianinie ballada
mogąca znaleźć się w jakimś musicalu na Brodwayu. W późniejszej
części rozwija ją o klawiszowe popisy i gitarowe rozbudowanie, są one
jednak przerywnikiem między piękną piosenką o... a jakże! miłości.
Następny „Take Time” jest odrobinę ostrzejszy i ponownie bardziej
zbliża się do późniejszych progresywnych dźwięków z jakich znany
będzie Rudess, choć nadal jest stosunkowo lekko i o bardzo ciepłym
brzmieniu, a nawet z kolejnymi elementami, których nie powstydziłby
się Townsend w obecnym czasie. Przedostatnia „Danielle” to
przerobiona wersja tańca z pierwszej płyty z dopisanymi partiami dla
reszty zespołu i wokalem Rudessa, która wypada równie ciekawie, choć
jest to zupełnie inny utwór. Na deser Jordan serwuje jeszcze miniaturkę
„Boogie Wacky Woogie” w którym bawi się stylistyką tego rodzaju
muzyki pokazując jednocześnie, że ragtime'y grały mu w głowie na
kilka lat przed „Dance of eternity” z „Metropolis Pt. II”.
WILK KULTURALNY|NUMER 3|KWIECIEŃ 2019|SYLWETKA| STRONA 17