STRONA 53
WILK KULTURALNY|NUMER 2|STYCZEŃ 2019
|GOŚCIE PISZĄ|
GOŚCIE PISZĄ
„Puszczaj się, a spotka cię to, na co zasłużyłaś”*
Każda epoka kina, a wraz z nią każde pokolenie kinomanów odnajdowało w kinie nie
tylko element strachu, ale też skrywaną prawdę o własnych lękach. Na okres
największego zainteresowania gatunkiem filmowego horroru przypadają lata 70. i 80.,
kiedy to początki miały jedne z najbardziej znanych serii slasherów: Koszmar z ulicy
Wiązów, Halloween, Piątek 13-stego oraz Teksańska masakra piłą mechaniczną. W
owych dziełach oprawcą przeważnie był szaleniec z siekierą, piłą mechaniczną lub
innym ostrym narzędziem, a ofiarami padały nastolatki, zazwyczaj aktywne seksualnie
młode kobiety. Jedynie dziewice cudem uchodziły z życiem z krwawej jatki. Noël
Carroll, amerykański filozof sztuki, w podrozdziale swojej książki pisze, iż wyżej
wymieniony stan można interpretować jako ostrzeżenie: „Puszczaj się, a spotka cię to,
na co zasłużyłaś”.
„Twoje pryszcze to kara boska za grzechy. Zjedź ciasto”**
Jednak największym koszmarem nastolatków był nie czający się w snach morderca, a
koszmar dojrzewania. Stąd wysyp filmów o młodych bohaterach, którzy wraz z
dorastaniem uzyskują specjalne moce telekinetyczne (powieść Carrie S. Kinga oraz jej
filmowa adaptacja Briana de Palmy z 1976 roku), czy pokrywają się nadmiernym
owłosieniem i budzą się w nich zwierzęce instynkty (Amerykański wilkołak w Londynie