STRONA 38
WILK KULTURALNY|NUMER 2|STYCZEŃ 2019
|WYZWANIE FILMOWE|
OGLĄDAMY FILMY
WYREŻYSEROWANE PRZEZ
JOHNA HUSTONA (2)
Ocaleje jedynie najnowszy członek załogi, który mimo wszystko, obecnie wyglądzie, robiące
zaciągnie się na okręt „Pequod” czyli Ishmael, znakomite wrażenie. To także jeden z tych filmów,
który jest jednocześnie narratorem opowieści. które trzeba znać. Co się zaś tyczy książki, to również
Niewielkie to pocieszenie w starciu z morskim polecam się z powieścią Melville'a zapoznać, bo choć
ssakiem. czyta się ją obecnie dość ciężko, to porównując ją z
filmem Hustona, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że
„Moby Dick” to obraz, który do dzisiaj potrafi jest to adaptacja nie tyle wierna, co wzorcowa, nawet
wzbudzić wielkie i do tego skrajne emocje – z jeśli późniejsze wersje tak kinowe, czy telewizyjne
jednej strony kibicuje się kapitanowi Ahabowi i (jak na przykład bardzo udana adaptacja z
jego załodze w nieustępliwym pościugu za Patrickiem Stewartem z 1998 roku) były wykonane
wielorybem, a z drugiej kiedy już się Moby Dick lepiej i bardziej szczegółowo, to żadna z nich nie
pojawia w pełnej krasie to zaczynamy kibicować dorównała filmowi Johna Hustona o którym ciężko
właśnie jemu, zwłaszcza że cały czas myśli się o powiedzieć, żeby kiedykolwiek zrobił zły film.
tym, jak te niesamowite zwierzęta cierpią Zarówno bowiem lektura powieści, jak i obejrzenie
podczas takich polowań. Do tego dochodzi właśnie tej adaptacji powinno być obowiązkowe i
robiące do dzisiaj wykonanie filmu, który został gorąco zachęcam do nadrobienia, jeśli nigdy
nakręcony w autentycznych lokacjach oraz na wcześniej się tego nie zrobiło.
prawdziwym morzu, przy użyciu prawdziwego
szkunera o nazwie „The Ryelands”, który został
zbudowany w 1887 roku i zagrał także w filmie
„Wyspa Skarbów” z 1950 roku oraz w serialu „The
Buccaners”, zanim spłonął w 1970 roku. Tylko
część tego, co widzimy w filmie zostało nagrane
w studiu, a konkretniej te sceny w których
widzimy kapitana Ahaba, czyli Gregory'ego Pecka
zabieranego przez wieloryba (będącym
oczywiście ruchomym modelem) przywiązanego
linami od harpunów do jego cielska.
Zawarty w finałowych scenach dramat jest nie
tylko znakomicie zagrany, ale też nadal sprawny
realizacyjnie. „Moby Dick” mimo sześćdziesięciu
dwóch lat od czasu swojej premiery nadal zbiera
bardzo dobre recenzje i bez wątpienia należy do
dzieł wybitych, filmów które do dziś są niezwykle
aktualne i nawet przy swoim dość archaicznym,