Wilk Kulturalny Wilk Kulturalny 2 Styczeń 2019 | Page 16

STRONA 15 WILK KULTURALNY|NUMER 2|STYCZEŃ 2019 |SYLWETKA| JASON BECKER: NIEGASNĄCY PŁOMIEŃ Następujący po nim „Empire” kontynuuje Specyficzny to album, bo nie jest on jednorodny pod filmowy wymiar, choć sięga po muzykę względem stylu, skacząc między gitarowymi, jakby japońską – gitary wygrywają lekką, wietrzną niedokończonymi gitarowymi popisami Beckera, a melodię, której wtóruje flet. Po chwili rozpisanymi na orkiestrę hołdującym klasycznemu przecudnie dołącza do nich orkiestra i w miarę rozwoju marszowo zmienia atmosferę. Na wojennym tle Becker wygrywa gitarową solówkę, a następnie już całym zespołem przechodzi w pasaż łączący elektronikę, perkusjonalia i orkiestrę w jedną całość. wykształceniu Jasona kompozycjami i w końcu tych nagranych w pełnym rockowym instrumentarium. Nie można jednak mówić o składance, czy o tym, że jest to płyta niedokończona, a wręcz przeciwnie – pokazuje one pełne spektrum fascynacji gitarzysty, który w rezultacie stworzył album wielowymiarowy, awangardowy i o bardzo zróżnicowanym brzmieniu. Może gdyby postępująca choroba uniemożliwiła W genialnej kompozycji „Serrana” Becker z Beckerowi granie, pisanie i następnie nagrywanie tej kolei znów sięga po muzykę barokową i muzyki tradycyjnymi metodami brzmiałby on ukazuje w nim ponownie swoje zamiłowanie zupełnie inaczej, ale to, co się tutaj ostatecznie do muzyki klasycznej. Miała to być prezentacja znalazło właśnie w takiej formie pokazuje jego jego gitarowych umiejętności i technik opierających się na arpeggiach. Tę wersję, która powstałą jeszcze w czasach Cacophony Becker grał jeszcze w wieku 20 lat w Atlanta Institute of Music w Norcross,w stanie Georgia, geniusz w przepiękny, szczery i pozbawiony oszustwa sposób. Wielbiciele Beckera powinni ten album znać, bo jest na nim wiele niesamowitych rozwiązań i naprawdę niesamowitych dźwięków, które z perspektywy czasu dalej potrafią porazić swoim pięknem i w kilku miejscach są wręcz ale na płycie znalazła się wersja całkowicie prekursorskie w stosunku do gatunków rozpisana na orkiestrę, klawisze i sekcje dęte – muzycznych, które zaczęły się pojawiać w tym trąbkę nagrywał jego ojciec, a te dźwięki z czasie. Jakich? Koniecznie sprawdźcie sami! kolei przetworzono puszczając je od tyłu. Na deser dorzucono pięknie zagrany bluesowy, wspomniany już cover Boba Dylana, jedyny z pełnym i znakomicie pasującym do Beckerowej wersji, wokalem. Takiego coveru nie powstydziłby się Joe Bonamassa, którego zresztą Jason zaprosił do realizacji swojej najnowszej płyty wydanej w grudniu zeszłego roku.