STRONA 11
WILK KULTURALNY|NUMER 2|STYCZEŃ 2019
|SYLWETKA|
JASON BECKER:
NIEGASNĄCY PŁOMIEŃ
elementy jak egzotyczne, atonalne tonacje, „Perpetual Burn” jest ponadczasowym dziełem
bardziej metalowe riffy(inspirowane m.in. muzyki gitarowej, który odcisnął swój bardzo
zespołem Metallica), nieoczekiwane zwroty, głęboki ślad w historii muzyki. Niewiarygodne że
zmiany tempa i przejścia (np. przejście w blues nastolatek mógł stworzyć takie pasaże, które
w „Eleven Blue Egyptians”). Niezwykle
zaskakujące melodie i niespotykana
oryginalność. Kończący płytę „Opus Pocus”
rozpoczyna się od nieco sztucznej, głupawej
melodyjki, by z czasem przejść w dość
poziomem skomplikowania i wysublimowania
pobiły nawet Yngwie’go Malmsteena. Warto też
podkreślić znakomity wkład Marty Friedmana w ten
krążek, utwory napisane wspólnie z Jasonem mocno
kojarzą się projektem Cacophony, przedłużając myśl
i wenę pochodzącą z tego projektu. Ten album
nonsensowne (ale w pozytywnym znaczeniu), zostanie w mojej i zapewne nie tylko mojej pamięci
chromatyczne pasaże i atonalne riffy. Potem na zawsze, jestem wręcz przekonany, że nawet za 30
zaś wchodzą jeszcze szaleńcze sweepy, lat będzie dalej kamieniem milowym w historii
przeplatane odpowiednimi dla klimatu muzyki neoklasycznej. [Jarek Kosznik]
kawałka melodiami. Wszystko kończy się
sekwencją akordów.