WILK KULTURALNY | LISTOPAD 2020 | BONDER | 45
„ Nie czas umierać ”, czyli dwudziesta piąta odsłona przygód Jamesa Bonda , a zarazem ostatnia w której w roli najsłynniejszego brytyjskiego agenta ma wystąpić Daniel Craig nie pojawi się jak jeszcze do niedawna planowano w listopadzie tego roku . Premierę filmu po raz kolejny przesunięto , tym razem po raz drugi z powodu koronawirusa , który nie odpuszcza . Obecnie zaplanowany – ponownie – na kwiecień , ale przyszłego roku , film najprawdopodobniej nie pojawi się także w tym terminie . Nie mam co do tego złudzeń , jestem niemal pewien , że ostatecznie zobaczymy go dopiero na sześćdziesięciolecie serii , w 2022 roku . Niech mnie jednak zaskoczą , bo w sumie już przestałem czekać . Chciałbym zobaczyć już nowego Bonda , naprawdę , ale jak tu się cieszyć jak jest ciągle przekładany , a ostatnia partia reklam okazała się wielkim rozczarowaniem i wtopą , gdy po ciągu codziennego podkreślania „ this november ” niespodziewanie jednym krótkim postem zgasili fanów na całym świecie , że jednak nie . I to w ciągu zaledwie kilku godzin od wcześniejszego posta z obowiązkowym hasztagiem „ this november ”.
Tymczasem , skoro nie możemy zająć się najnowszym filmem o agencie 007 , w szóstej części Bondera przyjrzymy się dwóm kolejnym solenizantom z długowiecznej franczyzy . Ponownie będzie to epickie starcie Seana Connery ' ego z Rogerem Moorem , ale tym razem oba filmy dzielić będzie zaledwie dekada . Oba też – tym razem – będą kanoniczne . Mowa oczywiście o filmach „ Diamenty są wieczne ” z 1971 roku i „ Tylko dla Twoich Oczu ” z 1981 roku . Ten pierwszy w przyszłym roku skończy pięćdziesiątkę , a ten drugi stanie się czterdziestolatkiem . Układ ten nie obejmuje jednak udziału inżyniera Karwowskiego . Tylko jeden jednak jest moim absolutnym faworytem i j ednym z moich najbardziej ulubionych odcinków serii – czy domyślacie się już który ?