WILK KULTURALNY | LISTOPAD 2020 | SYLWETKA | 24
Druga marmolada jest przede wszystkim ostrzejsza i bardzo jasno określona . Poza ostatnim trochę niepotrzebnym numerem panowie w zasadzie nie zwalniają tutaj tempa , sypiąc z rękawów przebojami o alternatywnych korzeniach , których słucha się naprawdę dobrze . Znalazło się tutaj kilka naprawdę udanych numerów w których nie brakuje zadziorności , melodii i perfekcyjnych zagrywek , wreszcie niezwykłego talentu i dogadywania się między każdym z muzyków tria . To , co momentami panowie na tym krążku wyczyniają naprawdę potrafi zachwycić i zadziwiające jest to , że te numery są tak właściwie kompletnie nieznane . Jest to moim zdaniem płyta , którą trzeba znać , bo choć tak naprawdę nie ma na niej niczego nowego , to nadal jest to album bardzo porywający , świeży i przede wszystkim genialnie zrealizowany zarówno brzmieniowo , jak i instrumentalnie . Kawał znakomitej roboty – w sam raz do wyjedzenia łyżeczką prosto ze słoiczka i poproszenia o dokładkę .