WILK KULTURALNY | LISTOPAD 2020 | SYLWETKA | 21
3.2 The Jelly Jam 2 ( 2004 )
Następny album tria ukazał się we wrześniu 2004 roku . W tym samym czasie w Dream Theater panowała krótka przerwa między kolejnymi płytami , bo było już po wydaniu „ Train Of Thought ”, ale jeszcze przed „ Octavarium ”. Jordan Rudess chwilę wcześniej wydał swój solowy „ Rhythm of Time ”, James LaBrie najprawdopodbniej pracował już wtedy nad swoim trzecim solowym albumem „ Elements of Persuasion ” z 2005 roku , a zarazem pierwszym pod własnym nazwiskiem i jedynym z przyszłym perkusistą Dreamów Mikiem Manginim . John Petrucci zapewne przygotowywał się do nagrania solowego debiutu „ Suspended Animation ”, który również ukazał się na początku 2005 roku , a na którego następcę przyszło czekać 15 lat - „ Terminal Velocity ” ukazał się bowiem całkiem niedawno , bo 28 sierpnia 2020 roku . Myung miał więc chwilę , by ponownie skrzyknąć Tabora i Morgensteina i zrobić drugi album z cyferką „ 2 ” w tytule . Czy marmolada na tymże jest równie smakowita jak poprzednia i czy nadal jest to łakomy kąsek dla fanów basisty i jego kolegów z tego projektu ?
Zaczynamy od kapitalnego i bardzo ciężkiego „ Not Today ” w którym doskonale słychać , że panowie świetnie się ze sobą czują i już niekoniecznie oglądają się na innych , nawet na klasykę , tworząc swoje własne niepowtarzalne brzmienie .