Wilk Kulturalny 9 Listopad 2020 | Page 2

Wstępniak

Dotrwaliśmy ? Dotarliśmy aż tutaj ? Mamy jesień ? W obliczu tego , co nam zaoferował ten rok i nasz szanowny rząd to wręcz cud . Mam nadzieję , że się trzymacie i nie zwariowaliście całkiem . Być może , tak jak mi , ten rok pokrzyżował plany i marzenia , ale nikt z nas nie mógł przewidzieć , co się wydarzy . Miał być rok zmian , ale niestety tym razem nazwa okazała się niezbyt trafna , bo chyba nie o takie zmiany nam chodziło .
Czego brakuje mi najbardziej ? Koncertów i kina . Tak , do kina można pójść , ale jakoś nie mam ochoty siedzieć w maseczce , ani wybierać między powtórkami , a filmami , które może będą miały swoją premierę , a może nie bo znów zostanie przesunięta . Tak , są jakieś koncerty , ale wyłącznie plenerowe , małe , raczej elektroakustyczne . Chciałoby się już pójść na coś dużego , mocnego , tak żeby zadzwoniło w uszach albo przynajmniej porządnie przetrzepało wnętrze . Ostatnim koncertem , przed pandemią na którym byłem w gdańskim klubie B90 , była sztuka Leprous pod koniec lutego . Ostatnim filmem widzianym w kinie była " Harley Quinn ", także w lutym . Ponad osiem miesięcy temu ! Przecież to cała wieczność !
W międzyczasie , z faktu , że jeszcze nie wróciłem do pracy i mnóstwa czasu , zdążyłem przerobić zaległości z dzieciństwa i lat nastoletnich , które nade mną ciążyły : Smallville , Buffy i Angel . Kto wie , czy w chwili , gdy będziecie czytać te słowa nie będę także po powtórce z Zaginionego Świata , po Herkulesie i po Xenie . Oczywiście , cały czas czytam . Biblioteczne i te , które wciąż kupuję , a te grzecznie czekają na swoją kolej . Takie czasy . Choć akurat w moim przypadku pochłanianie seriali i książek to nie tylko kwestia pandemiczna . To moja normalność . Wiecie o tym zapewne nie od dziś i nie od wczoraj .
WILK KULTURALNY | LISTOPAD 2020 | 2

5

31

44

81