L O L I T A
Mam osiemnaście lat, mieszkam w Browarach (red. miasto obok Kijowa) i
tyle o mnie. Możesz nazwać mnie tutaj D. Wiem, że będą ciekawi nie mojego
imienia, a mojej historii.
Wszystko zaczęło się w czasie do-
jrzewania, kiedy zaczęłam patrzeć
na mężczyzn, jak na przedstawicieli
innej płci. Wchodziłam do metra i
brzydziłam się na widok prawdzi-
wych ukraińskich chłopów, którzy
po pracy, z reklamówką i kapturem
na głowie, jechali do domu. W
tym brzydkim radzieckim wagonie
czułam się Lolitą wśród nieudanych
Humbertów. Ci, którzy nie byli zbyt
skupieni na dłubaniu w nosie, patrzyli
na mnie jak na trzydaniowy obiad w
barze mlecznym.
Oczywiście, że mi się podobało. Bo to mnie wynosili w swojej wyobraźni na piedestał,
mnie uwielbiali, a nie swoje małżonki otyłe po trzecim dziecku.
SNEAKERS IS THE
NEW BLACK
trzy, cztery, których nie zakladam, bo już
przeszły ze mną dość. 1100 złotych wy-
dałam na miłość od pierwszego wejrzenia
Wchodzę. Rytm hip-hopu wtrąca się w - nowe adidasy.
moją świadomość. Jestem zachwycona. “Co nowego macie?”
“Karina, chodź!” – mowią do mnie przy-
Idę do Krakowskiego sneakerstudio, jeżeli
jaciele. Mój zachwyt rośnie. Muzyka
mam pieniądze i ochotę na nowe trampki.
brzmi głośniej. Dziesiątki butów zaczy-
Sprzedawcy mnie już znają i nie mają wąt-
na tańczyć. Jesteśmy z hip hop kultury,
pliwości, że coś kupię. Rzadko można spot-
jesteśmy nowocześni, jesteśmy sneaker-
kać obok mnie Polki, cześciej to Norweżki i
headami.
Angielki. Wiem, że dla nich jest tutaj taniej,
“Kolesie, czy widzieliście nowe trampki nie ma kolejek za limitowanymi butami.
adidasa?”
Dla ludzi z małych miast alternatywnym
wariantem są sklepy internetowe, gdzie jest
więcej promocji, ale i więcej czasu na ocze-
kiwanie przesyłki.
Kiedy chce zachwycać się mną, prosi
abym została tylko w adidasach
Nigdy nie wyjdę za mąż. Myślisz, że wiedząc, co mężowie myślą o swoich żonach,
mogłabym kiedyś odważyć się na ślub? Znam ich zdanie, bo sami mi mówili. Bardzo się
rozgadywali, jak już było po. Wiedzieli, że muszą wracać do życia, którego mieli dość.
Czułam tylko litość nad nimi. Ja nie wiem, co to jest monotonia i beznadzieja.
Pierwszy raz znalazłam przy pomocy Tour Bar. Ich motto to: pierwszy portal łączący
randki i podróże (śmiech). Raczej portal pierwszego seksu i porno bym powiedziała. Es-
emesowaliśmy, po trzech tygodniach zaprosił mnie do pizzerii Vapiano, znajdowała się
akurat obok mojego liceum.
Było okej. Miał 37 lat, gruby wizytownik i sześć lat starszą kobietę w domu. Człowiek
po prostu chciałby jeszcze trochę rozkoszować się życiem, a ona już miała menopauzę i
dziecko z pierwszego związku.
Wiesz co, o każdym nie będę opowiadała, oni nie są trofeami na mojej półce, a jed-
nak ludźmi, z którymi było mi dobrze. Po pierwszych trzech razach specjalnie szukałam
starszych. Większe doświadczenie, maniery, a zresztą z powodu pieniędzy.
Zdarzało się, że w ogóle nic nie otrzymywałam i nie brałam pieniędzy. To nie jest moja
praca, nikt mnie z tego nie rozlicza. Robiłam to, bo jest przekroczeniem granicy, czymś
niedozwolonym, nienormalnym we współczesnym społeczeństwie. Takie jak ja są margi-
nesem, resztkami po normalnych ludziach.
Ja się tym w ogóle nie przyjmuję. Robiłam to, bo tego chciałam, powtórzę, że nikt
mnie nie zmuszał.
Już nie. Matka ma raka. A jednak przydałyby się pieniążki…
Spotkałam się z D. latem na imprezie u znajomego. Była bardzo młoda, pijana i dużo
paliła. Właśnie tak się poznałyśmy. Już wtedy naliczyła trzynaście osób, z którymi „było
jej dobrze”. Obecnie ma problemy z matką i nauką w zawodówce. Skończyła ze starą pas-
ją i przygotowuje się do bycia piekarzem.
.IO
Naprawdę mało wiedziałam o sneakerach.
Przyszłam sprobować siebie w hip hopie,
bo podobał się mi ten st yl, ci tancerze. Świ-
at oszalał - ludzie ktorych dzień temu jeszc-
ze nie znałam, stają sie twoimi najlepszymi
przyjaciółmi, rozszerzają twoją wiedzę,
robią z zera sto. Razem rozwijaliśmy się,
poznawaliśmy od siebie nawzajem nowe
modele adidasów. Nasze treningi zaczynały
się od slow : “Kolesie, czy widzieliscie
nowe trampki adidas nmd human race?”
To mój styl
Główne pytanie: trampki pod ubranie czy
ubranie pod trampki? Nie lubię standar-
dowych, czekam na nową kolekcji i kupuję
tak nazywany limited edition. Moja pasja
nie kończy się na jednych butach na rok.
Jestem uzależniona. Ciagle pojawią się
nowe, ciekawsze i oczywiście droższe. Ter-
az mam jedenaście par na codzień. Jeszcze
Moje trampki doprowadziły mnie do
miłości z sneakerheadem. Pierwsza rand-
ka. Rozmawiamy tylko o tym, jakie fajne
adidasy mamy. Pokochał mój styl, cho-
ciaż czasem mówi, że nie wystarcza mi
kobiecości. Tak zdecydował się zaprezen-
tować mi pudrowe adidasy. Cudownie, że
mamy wspólny gust, poglądy i interesy.
Nie pamiętam dnia, kiedy sama chodziłam
do sneakerstudia za nowinką. Z pewnością
mogę powiedzieć, że szalony sneakerhead
szuka sobie podobnego i tworze z nim
wspólny świat. Wspominam jedną z pier-
wszych naszych rozmów, kiedy powied-
ział: “Weźmiemy ślub i będziemy razem
jeździć po trampki!”. Jestem szczęśliwa!
.TD & RM