Mateusz W.
Od wiosny do jesieni wisiałem sobie na drzewie. Teraz czeka mnie podróż. Będę niesiony wiatrem. Zastanawiam się dokąd trafię? Może ktoś mnie znajdzie?
Może przechowa w książce przez najbliższe miesiące?
Milena T.
Jestem ciemno czerwonym liściem buku. Jestem smutny bo nadeszła jesień. Spadłem z drzewa na trawę i usycham. Znalazły mnie dzieci w parku. Zabrały mnie do domu i dały do wazonu. Jestem ozdobą.
Szymek O.