Tarot of the Apocalypse | Page 98

Dziewiątka Denarów – Czcij ojca swego i matkę swoją Sekwencję dziewiątek, przyporządkowanych wielkiemu arkanowi XII Wisielec i Neptunowi, należy prezentować w kolejności odwrotnej niż tradycyjna. Dziewiątki przedstawiają grupę najbardziej duchowych przykazań, a wskazana powyżej odwrotna kolejność pozwala je traktować jako wznoszenie się na coraz wyższy poziom duchowości. Warto w przypadku dziewiątek zwrócić uwagę na kluczową dla karty Wisielec relację góra – dół. Dziewiątka denarów przedstawia papieża Jana Pawła II w charakterystycznym dla niego geście, rozpoczynającym kolejną pielgrzymkę – geście całowania ziemi zaraz po wyjściu z samolotu. Ziemia reprezentuje tu, oczywiście, dół, a samolot górę, czyli w sensie religijnym – niebo. Ziemia, a zwłaszcza ziemia ojczysta, to Matka, niebo zaś przywodzi od razu na myśl słowa modlitwy: „Ojcze nasz, któryś jest w niebie”. Pozycja Jana Pawła II z twarzą przy ziemi odpowiada pozycji Wisielca z nogami na górze a głową na dole. To w sensie symbolicznym pozycja bodhisattwy, który sam już osiągnął niebo, ale pochyla się z troską nad ziemią, na której żyje biedna nieoświecona ludzkość. W tym kontekście nie tylko samolot, ale i tytuł „Ojciec Święty” sugeruje, że Jan Paweł II jest poniekąd przybyszem z nieba, a przybył tu z tego względu, że ukochał ziemię jako naszą wspólną Matkę, a nawet ją czci. Co nie wyklucza, oczywiście, tego, że pielgrzymuje głównie w tym celu, żeby „zstąpił na ziemię Duch i odnowił jej oblicze”. Takie różnicowanie treści przykazania, że mianowicie w osobie matki czci się aspekt cielesny, a w osobie ojca duchowy, a Bóg w niebie w tej samej mierze kocha ziemię, w jakiej my, Ziemianie, powinniśmy z kolei kochać i czcić naszego Ojca w niebie, odbiega w widoczny sposób od jego zwykłego sensu, zgodnie z którym należy czcić ojca i matkę jako swoich ziemskich, cielesnych rodziców. W tym sensie chodziłoby o respektowanie związków krwi, które może przybierać religijną formę kultu przodków, a samej religii nadawać charakter religii plemiennej. Ta plemienność cechuje, rzecz jasna, w większym stopniu judaizm lub rodzime wierzenia chrystianizowanych narodów niż uniwersalistycznie nastawione chrześcijaństwo. Z tej perspektywy akt całowania ziemi przez Jana Pawła II może się wydawać zachowaniem atawistycznym, nawiązującym do przedchrześcijańskiego kultu Wielkiej Matki, który zresztą przetrwał w katolicyzmie ukryty pod płaszczykiem bardzo żywego w nim kultu Maryjnego, propagowanego zresztą gorliwie przez samego Jana Pawła II i jego poprzednika, kardynała Wyszyńskiego. Na karcie ten atawizm zaznacza się tym wyraźniej, że przeciwstawiony jest nowoczesnej technice, której wytworem jest samolot widoczny na górze. Rzecz jednak w tym, żeby powrót Wielkiej Bogini, którego spodziewamy się w rozpoczynającej się właśnie nowej epoce, nie był atawizmem ani regresem, lecz przybrał formę jak najbardziej nowoczesną. 98