PRZYBIJ PIĄTKĘ! NR 4 (8) – 2018/2019
To był naprawdę piękny bal…
„Poloneza czas zacząć”- myślę, że na te słowa czekała większość gimnazjalistów. Oznaczały
one początek balu, czyli okazji do przeżycia niezapomnianych chwil z osobami, które poprzez
trwanie 3- letniej nauki w gimnazjum stały się częścią naszego życia. Ten wieczór miał być
chwilą pełną wspomnień, radości,
również wzruszeń rodziców, czy
nauczycieli,
którzy
widzieli
swoich
podopiecznych
ustawionych do poloneza. Pomimo
że wszyscy byli elegancko ubrani,
nie dało się ukryć stresu
związanego z polonezem. „Może
pomylę kroki, nie dam rady
zatańczyć w szpilkach, na zakręcie
się na pewno przewrócę”- mam
nadzieję, że nie tylko mi chodziły
takie myśli po głowie ;) Jednak po
rozpoczęciu
poloneza
strach
zniknął, chciałam się zatopić w tej
chwili, trzymając dłoń partnera i nie myśleć o niczym innym, tylko o tańcu. „Życie kochanie
trwa tyle co taniec”- tak mówi pierwszy wers piosenki Maryli Rodowicz, z którym się
całkowicie zgadzam. Podczas poloneza czułam się, jakbym była tam, gdzie powinnam. Jakbym
żyła bardziej niż kiedykolwiek bym umiała. Ta chwila mogła by trwać i trwać, nie chciałabym
widzieć jej końca. Już całkowicie pomijając fakt, że nogi odmówiłyby mi posłuszeństwa, kiedy
wciąż nosiłabym szpilki.
Uważam, że bal był chwilą integracji,
ponieważ osoby ze wszystkich klas
potrafiły się niesamowicie zgrać i dobrze
się razem bawić. Przez ten wieczór
wszyscy stali się częścią wspomnienia, do
którego będzie się wracać z wielkim
sentymentem. Pomimo tego, że z
niektórymi osobami nie rozmawia się na
co dzień, właśnie dzięki takiej chwili,
można je poznać z innej strony i odkryć
nowe oraz ciekawe osobowości.
Moim zdaniem, żadne słowa nie są w
stanie opowiedzieć tego, jak wyglądał przebieg całego wydarzenia. Sądzę też, że bal i emocje
z nim związane są kwestią indywidualną, ponieważ każdy chciał go spędzić z innymi, ważnymi
dla siebie osobami. Ta chwila była wyjątkowa dzięki ludziom, którzy ją tworzyli, czyli
KLASY IV – VIII, GIMNAZJUM 30