PRZYBIJ PIĄTKĘ! NR 4 – 2017/2018
publiczności. Przedstawienie mówi o niewdzięczności. Chcieliśmy pokazać zachowanie
chłopaka, który od dziecka dostawał wszystko, czego tylko zapragnął, a nie umiał być za to
wdzięczny. Sądzę, że dobrze przedstawiliśmy ten trudny temat. Myślę, że ten spektakl skłonił
widzów do wielu przemyśleń i rozważań.”
O wypowiedź poprosiłam też inną koleżankę z zespołu teatralnego NA SKRZYDŁACH,
Amelię Kuchtę, uczennicy klasy 2F.
Amelia: Zapewne dla wielu osób idea grania w teatrze kojarzy się z czymś mocno
onieśmielającym, z rzeczą, którą robi się, gdy jest to konieczne. Muszę przyznać, że na samym
początku mojej przygody z teatrem miałam dokładnie takie samo zdanie na ten temat. Mimo
to, za namową przyjaciół i
nauczycielek zdecydowałam się
przełamać jedną z większych
swoich barier, jaką jest publiczne
odkrywanie swoich emocji i
uczuć. Początkowo moja postawa
wyglądała tak: gram, bo muszę
(no i jeszcze wystąpiła możliwość
poprawienia
oceny z języka
polskiego, co z pewnością mnie
przyciągnęło jeszcze bliżej).
Jednak, małymi krokami, z dnia
na dzień, z próby na próbę,
zaczęło mi to faktycznie sprawiać
przyjemność, dawać poczucie spełnienia i tak dawno upragnionej- samorealizacji. Nie
zamierzam wymieniać zalet grania w teatrze, ponieważ uważam, że jest to sprawa
indywidualna, zależy od charakteru danej osoby. W moim przypadku, spełniając jedno ze
swoich wielkich marzeń, nauczyłam się współpracy w zespole, pokonałam granice nieśmiałości
i przekonałam sama siebie, że sztuka to piękno, z którym chcę być związana do końca życia.
Maresz Miciuła 2f
KLASY VII - GIMNAZJUM
18